Wpis z mikrobloga

1/23 #nofapchallenge #nofap #nopornchallenge #noporn

W sobotę postanowiłem spędzić wieczór trochę inaczej i zjeść kolację na mieście. Nie chciałem jednak jeść w "Barze u Grażyny" w jakiejś budzie między blokami na osiedlu, lecz w jakiejś fajnej knajpie. Ładnie się ubrałem i udałem do centrum, gdzie znajdują się tego typu lokale.

Sobotni wieczór to jednak nie jest najlepszy pomysł na taki wypad. Wszędzie pełno normickich par i grupek. Gdzie się nie spojrzy, tam loszka w skórzanej kurteczce i vansach. Patrzyłem na to wszystko i prawie płakać mi się chciało.

Zjadłem i wróciłem do mieszkania. Złapał mnie porządny #feels. Wszedłem na #badoo, ale nie było do kogo napisać. Wszedłem na #losowymirekczat (www.losowyczat.pl). Porozmawiałem chwilę z jakąś mirabelką, ale wiele to nie pomogło. Wszedłem więc na #omegle.

Podaję się za M25 - wszyscy się rozłączają. Podaję się za K19 - stulejarze pytają o nudeski i snapchata. Zmieniam w przeglądarce język na angielski, żeby porozmawiać z kimś zza granicy. Jest trochę lepiej - da się z kimś dłużej popisać. Ustawiam tag bdsm, by przeżyć przygodę podobną to tej opisanej we wpisie https://www.wykop.pl/wpis/35730053/. Odbywam kilka ciekawych roleplay'ów.

Trochę się podnieciłem. Mój nieużywany od wielu tygodni benis wyprostował się i urósł. W końcu nie wytrzymałem i zwaliłem sobie pod jedną z historii. Potem czułem się trochę niedobity i chciałem zwalić drugi raz, ale coś nie mogłem dojść. Zwaliłem do filmu porno.

Niedziela była praktycznie cała przewalona. Wczoraj po pracy zwaliłem sobie dwa razy. Dzisiaj też mam ochotę, ale wiem, że im szybciej zacznę nofapchallenge, tym lepiej dla mnie.

Zaczynam więc dzisiaj. Mam zamiar wytrzymać do końca października.

#przegryw #stulejacontent #tfwnogf