Wpis z mikrobloga

@RandomowyMirek: masz całkowitą rację. Trochę się nawet wyrwałem z robieniem beki, ale powiedz mi gdzie tu logika. W szkole robili zad. 4,5,6 a do domu dostali zad. 7,8 gdzie to jest zupełnie inny typ ćwiczenia. 2 pierwsze są ściśle matematyczne, a dwa następne są typowo na umiejętność czytania ze zrozumieniem. Jak taki 9latek ma po całym dniu w szkole+zajęcia dodatkowe to ogarnąć o 19 wieczorem? Ciekawe jak jego rówieśnicy sobie z
H.....h - @RandomowyMirek: masz całkowitą rację. Trochę się nawet wyrwałem z robienie...

źródło: comment_Z9EB6un0XXAzAnFCO15Ic2nQ3QSpWMQU.jpg

Pobierz
@HowHigh:
Nie zgodzę się. To są takie same zadania. We wszystkich jest dużo niepotrzebnych danych, i trzeba przede wszystkim odfiltrować potrzebne informację. Liczenie jest drugorzędne, albo w ogóle niepotrzebne.

Zadanie 4:
Przyznać się, kto zaczął liczyć, do kiedy mu wystarczy tabletek?

Zadanie 5:
W ogóle nie trzeba nic liczyć. Trzeba zrozumieć co to znaczy "wcześniej".

Zadanie 6:
To samo. Nikt nie pyta, ile lat ma Karol, a ile Inga. Tego w
@potrzebie: cała sprawa sprowadza się do tego, że:
Przychodzi do ciebie dzieciak lvl9 z matematyką do odrobienia.
-no czego tam synek nie umiesz POLICZYC.
-no zadanie X na stronie Y
Czytasz to i się gotujesz bo to nie jest matematyka tylko jakieś farmazony.
Zadanie wyrwane z kontekstu jest głupie. Teraz, jak juz sprawdziłem o co chodzi, to się takie nie wydaje. Ja się czuję strollowany przez nauczycielkę bo dała takie gówno