Wpis z mikrobloga

Dzień dobry!

Zostałem dzisiaj ojcem, więc #chwalesie

Blablador, suczka. Będę o nią dbał, będę ją karmił, będę wyprowadzał nawet jak deszcz, śnieg czy wilki jakieś XD

Wytrenuję ją na psa bojowego, zaliże Was wszystkich na śmierć ()

Pierwsze siku - na chodniku!

Nie mam pojęcia jak ją nazwać. Ma rodowód - czy psy z rodowodem nazywać tak jak konie? Podoba mi się "Na Razie Nie Je Butów" ale sam nie wiem, dlatego trochę #kiciochpyta

#smiesznypiesek #psy #zwierzaczki
Pobierz
źródło: comment_yfwCSsZQX9UTw6tcnKVOBoN1bVfbwk2K.jpg
  • 109
Pies jest zdrowy, typowe cechy dziedziczne dla tej rasy


@YellowPinker: gdyż ponieważ Twój pies jest rasowy.
Pochodzi z hodowli zarejestrowanej w KC UK czyli Kennel Club (ten oryginalny, brytyjski, nie nasze krajowe podróby).
Jest to organizacja kynologiczna jak FCI czy AKC - trzy największe i wzajemnie uznające swoje psy (w większości).
KC organizuje największe na świecie kynologiczne wydarzenie - Cruft's na którym mogą występować zarówno psy z FCI (czyli pochodzące z
Może to być przodo/tyłozgryz, złamany ogonek, nieprawidłowe umaszczenie i wiele innych 'wad' niekoniecznie będących prawdziwymi wadami.


@matra: albo niewypigmentowana do końca wargi, gdzie przerwanie pigmentu u samojedów to "serious fault". xD
To nie jest labrador, tylko pies, który wygląda trochę jak labrador. W skrócie kundelek ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Hodowla nie polega na skrzyżowaniu ze sobą dwóch psów, które wyglądają mniej-więcej jak dana rasa xD Rasowe psy spełniają pewne wytyczne dotyczące wyglądu, zachowania i zdrowia, które hodowcy stale obserwują, kontrolują i odpowiednio dobierają między sobą dane psy, aby uzyskać pożądane cechy. Poza tym przeważnie znają się na swojej robocie
Mam już starego piesła z rodowodem zkwp, ale został w domu u rodziców. Chcieliśmy razem z niebieskim kupić kocie dziecko, oczywiście ja chciałam z rodowodem normalnej organizacji.
Ale niebieski nie był przekonany co do kupowania kota za 1500zł, chwilę się zgadzał a potem znowu pokazywał mi ogłoszenia na olx za 4 stówki ( _)
Okej, zawiozłam go więc do lokalnej kociarni i mamy za symboliczne 50zł małego cudaka (