Wpis z mikrobloga

@przeeemoooo: Bo ludzie to są ąę wyczuwają nuty górkie i morskie w sfermentowanych chwastach. Za dużo kasy, wolnego czasu i efekt jest jak na zawołanie. A jak już ktoś wyprodukuje w stodole swoją wyjątkową unikatową partię złotej zupy to już jest szczyt ekscytacji i unikatowości alkoholowej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@AbaddonLincoln no ale co na przykład. Jesteśmy wielbicielami sour i stoutów. Ja lubię piwa z owocami oraz kawowo - korzenne. Dobry ris też nie jest zły, ale nie mam dziś ochoty na mocne p--o. No i kupiłam śliwkę I truskawkę z Pinty, bo chciałam dziś w pubie spróbować.
  • Odpowiedz
@julianna_cebulanna: rozumiem gusta i smaki itd... ale serio do tych piw brakuje tylko zeby zaczeli guana dodawac.

Mazurskie Guana IPA, nowe p--o z browaru koczkodan z guanem zurawi z pojezierza mazurskiego.

Od jakiegos czasu juz widze, aronie, mango, truskawkem, bergamotke, herbate i 1200 innych dodatkow. A wiekszosc tego smakuje tak samo :|
  • Odpowiedz
@PurpleHaze well, zależy. Jasne, są piwa gdzie ten aromat tych dodatków jest dość, by powiedzieć - ulotny. Staramy się próbować za każdym razem czegoś innego z ulubionych gatunków. Jest tego tyle I wciąż wychodzą nowe, że nie da się spróbować wszystkiego. Mam swoje typy, kiedy nie chce mi się szukać: Porter malinowy z Komesa, Cocos Zanel z Hopium na przykład. Natomiast zdarza się, że faktycznie coś czasem komuś nie wyjdzie. Kiedyś
  • Odpowiedz
@Little_Juice: byliśmy w środę. W środku tak, średnio, ale to podwórko robi robotę. Bardzo przyjemnie tam jest. Chcieliśmy iść na otwarcie, żeby zobaczyć, może jakieś atrakcje by były, czy coś. Zjeść coś dobrego. Szczerze mówiąc, wolę Targową i 4Hops.
  • Odpowiedz