Wpis z mikrobloga

Mam 23 lata, a czuję się, jak stary dziad, którego w życiu czeka już tylko śmierć. Nie mam żadnego życia towarzyskiego, ani szans na zmianę tego stanu. Mam wrażenie, że dryfuję na maleńkiej tratwie w oceanie pomiędzy życiem i śmiercią. Ciało niby jest żywe, ale moja dusza jest dawno obumarła i pozbawiona czegokolwiek.

Nigdy nie miałem żadnej dziewczyny w swoim życiu, wiem też, że nigdy jej nie znajdę. Bo niby w jaki sposób? Moje życie polega na lawirowaniu między pracą, a domem. Nie mam czasu, ani chęci na łażenie po klubach, czy w jakiekolwiek miejsca, gdzie można poznać partnerkę. Nawet, gdybym się tam wybrał, to po prostu nie potrafiłbym zagadać kogokolwiek. Znajomych też nie mam (niby mógłbym mieć, ale nie chcę mieć znajomych, których jedynym celem spotkań jest picie, bo ja nie lubię pić). Depresja z tej beznadziei się pogłębia, czasami nie potrafię normalnie funkcjonować. Każdego dnia zdarza mi się płakać.

Próbowałem poszukać sobie partnerki w sieci, jednak nie mam szans ani z Chadami, ani ze spermiarsko - desperacką konkurencją, która będzie dawać dziewczynom atencję nawet wtedy, gdy one będą pluły im do mordy kwasem solnym. Nie jestem ani przystojny, ani wysoki, ani jakoś szczególnie bystry, ot zwykły typowy facet. Mam wrażenie, że tacy nie zasługują już na nic.Jestem tak cholernie zmęczony i wypalony życiem, że jedynym moim wytchnieniem jest ucieczka w pracę. Niestety tak się nie da, przy każdej chwili, gdzie czasu jest odrobinę więcej, przychodzą refleksje na temat swojego #!$%@?, beznadziejnego życia, bez żadnych perspektyw.

#przegryw #tfwnogf #samotnosc #depresja #stulejacontent
  • 14
  • Odpowiedz
@aardwolf: Jestem bardzo przeciętny z wyglądu, ale bardziej w stronę brzydki, niż przystojny. Nie potrafiłbym zagadać w żaden sposób obcej kobiety, a żadnych znajomych, czy ludzi w najbliższym otoczeniu nie mam, żeby poznać kogoś przez sieć kontaktów.
  • Odpowiedz
@CichyPrzegrywacz: Chłopie w wieku 23lat przegrywasz życie? co ty gadasz, ilu by się zamieniło by znów mieć taki super wiek, jakbyś miał 33 to możesz zacząć się martwić a tak ciesz się! Poza tym jedno piwko czy dwa jeszcze nikogo nie zabiło, ludzie od wieków tak spędzają razem czas, nikt nie każe się upijać do nieprzytomności. Na pewno będziesz miał większe szanse spotkać kogoś interesującego bo w domu spotkać możesz
  • Odpowiedz
@andziawandzia: Nie znalazłoby się. Mieszkam na zabitej dechami wichurze, obok jednego z miasteczek Polski powiatowej, gdzie nie ma możliwości znalezienia normalnego towarzystwa. Normalni ludzie albo powyjeżdżali do większych miast, albo pojechali za granicę. To nie Warszawa, czy inny Wrocław, gdzie zasoby ludzkie są nieograniczone.

@robertx: Spędzam czas w samotności. Nie mam go zbyt wiele, ale staram się chociażby jeździć codziennie na rowerze.

@zyxgl: Tu nie chodzi
  • Odpowiedz
@CichyPrzegrywacz:
Tu nie chodzi o to, że jedno, czy dwa piwa. Po prostu spotykasz się z ludźmi, którzy przy chlaniu gadają o chlaniu i melanżach. W mojej rodzinie było kilka zgonów w wieku 40-45 lat przez alkohol, jestem na to bardzo wyczulony.

Co ci za roznica skoro sam mowisz ze przegrales juz zycie.

Mam wrażenie, że dryfuję na maleńkiej tratwie w oceanie pomiędzy życiem i śmiercią. Ciało niby jest żywe, ale moja dusza jest dawno obumarła i
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@CichyPrzegrywacz: będąc sredniakiem z wyglądu sporo możesz nadrobić fajnym ubiorem. Mówię absolutnie poważnie, dobry fryzjer, fajne ciuchy i już bliżej ci będzie do chada niż przegrywa. Nawet jeśli nie pomoże ci to szybko znaleźć laski to będziesz czuł się atrakcyjny. Prawda jest taka, że faceci też chcą się podobać i nie ma w tym nic złego. Poważnie mówię. Spróbuj. Wydasz trochę kasy ale poczujesz się pewny siebie. Skoro nie masz
  • Odpowiedz