Wpis z mikrobloga

#pasta #tir #ciezarowki

Fragment wywiadu z Sebastianem, świeżo upieczonym kierowcą ciężarówki, który ukaże się w poniedziałek w jednej z gazet. Co to się dzieje, to aż strach pomyśleć...

- Powiedz nam prawdę. Jak jest?
- Ciężko - Sebastian zawiesza głos - Wiesz, trudno mi o tym mówić. Hejt i te sprawy...
- Rozumiem.
- Widzisz, ja naprawdę wiele dałem za to prawko. Miesiące przygotowań i wyrzeczeń, też finansowych. Mieliśmy z dziewczyną wiele cichych dni. Nie rozumiała, dlaczego nie możemy pójść na browara czy na ulubionego kebaba. Kobiety w ogóle tego nie rozumieją. A ja musiałem przecież za to wszystko zapłacić.
- Ale udało się?
- Tak - Sebastianowi drży głos - Anka jest z innym. Ale wiem, że nie była mi pisana. Zwykła lampucera. Nie myślę już o tym.
- Więc w czym problem?
- No w tym, że na parkingach jest brak szacunku dla kierowców ciężarówek. Gonisz na rozładunek, ścigasz się z czasem, wjeżdżasz na pompę żeby zrobić tą pauzę, a tam... Nie, nie mogę o tym rozmawiać - Sebastian zaczyna płakać.
- Powiedz nam o tym.
- A tam w ostatniej wolnej rajce właśnie stanął bus - Sebastian wyciera ręka łzy - Zajął ci miejsce, rozumiesz?
- Co z tym robisz? Próbowałeś to zmienić?
- Nie raz. Wiele razy pytałem po swojemu, czy może k... odjechać tym jeb..ym busem. Zawsze słyszałem stek wyzwisk pod moim adresem. Nie ma w ogóle kultury w dzisiejszych czasach.
- Dlaczego zdecydowałeś się na tą pracę?
- Chciałem być bogaty... Wiesz, jak się stoi całe życie w bramie z kumplami, to przy którymś bełcie zapala ci się lampka w głowie. Myślisz sobie, mam ambicję, pokażę im...
- Jest tyle innych zawodów...
- Nic nie wiesz - Sebastian przerywa podniesionym głosem - Sprawdź internet. Wejdź na którąś grupę na fejsie. Ja weszłem. Znalazłem taką grafikę, że trupia czaszka na środku, a u góry i na dole napisy: " Każdy się rodzi, ale tylko najlepsi zostają kierowcą ciężarówki". To chyba jasne, nie?
- Tak.
- Poza tym - Sebastian znów zaczyna płakać - Mówili, że tacho jest i spać będę. A tu czas przewalony, nie ma gdzie stanąć przez te je..ne busy, a nawet jak jest to ile ci zostanie z tej pauzy? Zjeść, coś wypić, pogadać z innymi z rajek obok, przejrzeć fejsa... To ile mi zostanie na sen? 4 godziny? To jest chore.
- Czy myślisz, że da się to jakoś zmienić?
- Tu musi rząd zareagować. Ale wiadomo jak jest. Rząd i policja chcą nas tylko karać. I to mandatami! Nas, kierowców ciężarówek!
- Więc nie ma szans na poprawę sytuacji?
- Nie wiem. Ja już mam dość. Złożyłem papiery w tramwajach warszawskich i chcę zostać motorniczym. Nikomu już nie wierzę...

Całość wywiadu wkrótce w gazecie.
  • 1