Wpis z mikrobloga

Wołam mirkowych #programista15k i speców #it #bazydanych #mysql #sap

Szukam rozwiązania do firmy, w której teraz pracuję, które pozwoliłoby na uporządkowane zarządzanie plikami, konkretnie rysunkami technicznymi, które tworzą konstruktorzy.

Obecnie jest to wszystko oparte na strukturze folderów w Windowsie - każdy klient ma swój folder, w którym są wyszczególnione podfoldery projektów a w nich dokumentacja (rysunki, technologia - również oczywiście w stosownych podfolderach). To wszystko na serwerze, do którego każdy z biura ma dostęp.

I tu sie rodzi patologia bo w teorii (i nierzadko w praktyce) ktoś może coś usunąć, źle zatytułować, źle zapisać czy niedbale założyć nową wersję rysunku, że potem c--j wie o co chodzi.

Przydałby się jakiś system, który by tym zarządzał. Wyobrażam to sobie tak - instalujemy system na serwerze, dajemy mu pod opiekę np. dokumentację cad. I teraz na kompach pracowników instalujemy klientów z różnymi uprawnieniami - konstruktor może tworzyć pliki i zakładać nowe wersje, zakupowiec tylko odczytywać, koleżka z produkcji również tylko odczyt. Każdy plik przechodzi przez system. Jeżeli czegoś nie ma w systemie - to znaczy, że dla firmy nie istnieje.

W poprzedniej firmie miałem SAP zintegrowanego z programem cadowskim i dokładnie tak to funkcjonowało tyle że SAP to trochę kobyła a to jest mała firma na kilkadziesiąt osób.

W którą stronę w ogóle iść? Bazy danych, ERP czy cos innego? Szukam od dwóch dni i nie bardzo wiem, gdzie się zaczepić. Najlepiej oczywiśćie rozwiązania open sourcowe.
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@szejk_wojak: nie lepiej mieć admina i po prostu nadać uprawnienia użytkownikom i dzięki temu zrobić tak że wszyscy nie widzą wszystkiego.
Choćby nie wiem co sobie tam wdrozyliscie to i tak jeśli każdy będzie miał dostęp do wszystkiego to będzie b----l
  • Odpowiedz
@sfn3oCiaXFowkvhfFoqkyRr8hLAaTvUgzrX: w tej chwili jest dysk sieciowy na serwerze z całą zawartością i każdy kto ma dostęp do tegoż dysku ma władzę absolutną na każdym plikiem który firma z siebie wysrała od początku istnienia. Jednym kliknięciem mogę usunąć wszystko i położyć firmę. Nie ma żadnych uprawnień i ograniczeń.

Generalnie jednak jest to mała firma - na produkcji 50 osób, w biurze 10. Dostęp do dysku ma oczywiście tylko biuro ale
  • Odpowiedz
@szejk_wojak git,hg czy svn to chyba przesada. Sprawdź rozwiązanie typu owncloud. To taki Dropbox tylko że postawiony na własnym serwerze. Można dowolnie udostępniać pliki, katalogi jest klient do synchronizowania danych folderów. Zakładanie użytkownikow i grupy użytkowników. Po postawieniu gdzieś serwera można podmontowac obecny dysk sieciowy i w ten sposób rozpocząć udostępnianie zasobów. Jest też jakaś ograniczona historia modyfikacji
  • Odpowiedz
@szejk_wojak: Jeśli potrzebujesz meta danych, np dyskusji na temat plików i ich modyfikacji to rzeczywiście powyższe systemy do zarządzania dokumentami są lepsze, ale jeśli chodzi tylko o udostępnianie samych plików w sposób zorganizowany i dowolne ich udostępnianie to jeszcze raz polecam owncloud tutaj demo https://demo.owncloud.com. Na plus jest to że migracja z obecnego systemu może być transparentna czyli można podmontować obecny katalog i rozdwać użytkownikom konta z odpowiednimi dostępami a
  • Odpowiedz
@szejk_wojak: z gitem nie ma sensu kombinować. Jeszcze się zaplatacie w jakieś gałęzie i albo jeszcze coś i będziecie i tak w dupie.
Potrzeba wam tylko grup użytkowników i odpowiednie uprawnienia. To wszystko.
Ten pomysł z chmura która ktoś tu podpowiada też ma sens jeśli masz tam out of the box proste zarządzanie userami i możecie sobie na to pozwolić.
  • Odpowiedz