Wpis z mikrobloga

@Lake_Titikaka: kurde, miałem prawie identyczną sytuację kiedyś tylko zamiast kartek co chwilę jak mnie laska widziała to dostawałem od niej zjeby - laska była kompletną Karyną a chad był ogarniętym gościem, z tym że kumplem właściciela mieszkania :D jak tylko ją zostawił to wyprowadziła się po miesiącu, a na drugi pokój sprowadziłem zaufaną znajomą która szukała mieszkania/pokoju - znałem jej chłopaka bo we trójkę razem się kumplowaliśmy itd. (ale mieszkała
  • Odpowiedz
@Lake_Titikaka: największą zjebę dostałem jak ugotowała ryż (2 torebki) i zostawiła do do osuszenia w zlewie (czoo?) - przełożyłem go na talerz bo chciałem umyć naczynia, później umyłem i wypłukałem zlew i wstawiłem spowrotem :D jak potem się darła, że jej ryż zepsułem... Kabaret :D a z chadem jak się zapoznałem, to pod jej nieobecność można było sobie i piwko z nim wypić i zajarać nawet - koleś spoko (nawet
  • Odpowiedz