Wpis z mikrobloga

Krótko, bo nie ma się co rozwodzić nad tematem.
Kask. Podaruję.
Ładny. Wygodny. Biały. L - 58-61 cm. Z tego co się okazało, na 58 cm to już jednak za duży. Czyli nowy, świeżutki.
Lazer Blade. Na szosę w sam raz.
Losowanie jutro o 22:00. Wysyłka paczkomatowa.
Przy okazji serdeczne życzenia pięknej, słonecznej, suchej jesiennej pogody dla wszystkich na dwóch kółkach.
#szosa #rower #rozdam ( ͡º ͜ʖ͡º)
stanton7 - Krótko, bo nie ma się co rozwodzić nad tematem.
Kask. Podaruję.
Ładny. W...

źródło: comment_OPD0KFX3vR3NFgqZdd62npJBk8LQdTzv.jpg

Pobierz
  • 75
@sprite A to się cieszę. Powodzenia, może akurat.
Zawsze mnie zastanawiało, czy ludziska klikają wszystko rozdajo jak leci, czy się zastanawiają, czy im potrzebne. Widać jednak, że różnie. Książki np nie mają wielu fanów. ;)
@stanton7 no akurat ja jeżdżę od święta w kasku bo mam go po bracie już dobre hmmm 13 lat gdzieś i nie jest on zbyt wygodny zwłaszcza że na czole mam guza przez którego nie przylega równomiernie.... No i rozmiar akurat na mą wielką łepetynę:)
@Mefii Tak żem czuł! :)
Ładny. Trochę to malowanie wygląda na takie ciemne. Taka poważna zieleń. :)
I ten mostek i kierownica takie długie. Ja bym nie sięgnął. ;)
Będzie śmigane. Nowy rower to jest super sprawa,przeżycie. :D gratki.
@sprite Ja bym bez kasku już się nie wybrał. Przyzwyczajenie.

Kiedyś jechaliśmy na długi rowerowy wyjazd po Polsce. I tylko ja miałem kask. Ekipa trochę się chichrała. Jeden gość się przyznał, że też ma. Na pierwszym postoju wyciągnął z bagażu i założył. I dwieście metrów dalej zaliczył spotkanie głowy z krawężnikiem. Uff. A reszta ludków miała trochę kwaśne miny. Od tamtego momentu już nie ściągam. Ostatnio znowu mi się przydał. Tak to
@stanton7 piękne góry:) no ja cały czas się staram wrócić do większych dystansów jak kiedyś. Tylko znajomi się porozjeżdżali i nie ma z kim jeździć... A samemu to nie mam aż takiego samozaparcia...
Więc tyle co sam jeżdżę to raczej nic mi się nie stanie:) oby!
@Mefii Fajnie, że instrukcja. W środku mogłoby być napisane: usiąść na siodełko, ręce na kierownicę, kręcić pedałami. :)

Ja po całym życiu spędzonym na trekkingowych jak wsiadłem na szosę to myślałem, że czas przyspieszył. :D
@sprite To prawda, samemu trochę inaczej. Trzeba woli napędzającej. ;)
Mnie sie ostatnio wymyślił Budapeszt. I się okazało, że samotne jeżdżenie ciągle jest jednak całkiem fajne.
@stanton7 Samotne jeżdżenie jest świetne.

To akurat moja pierwsza szosa do startu w triathlonie ale już po tych 100km przebiegu ten uczuć wolności na szosie jest genialny. :)