Aktywne Wpisy
calban +1455
#powodz
Pytanie do ekspertów, dlaczego nie używamy elektrycznych samochodów podczas akcji ratunkowej tylko stare Stary 266? Mam nadzieję że jak będzie podobna sytuacja w Krakowie czy Warszawie to do strefy czystego powietrza będą wpuszczane tylko elektryczne w takiej sytuacji.
Pytanie do ekspertów, dlaczego nie używamy elektrycznych samochodów podczas akcji ratunkowej tylko stare Stary 266? Mam nadzieję że jak będzie podobna sytuacja w Krakowie czy Warszawie to do strefy czystego powietrza będą wpuszczane tylko elektryczne w takiej sytuacji.
Kielek96 +127
Co kieruje człowiekiem który odmawia ewakuacji gdy dostaje ostrzeżenie o śmiertelnym zagrożeniu?
#powodz
#powodz
Miałem tam kiedyś służbę na cztery pociągi. Historia tyczy się trzeciego pociągu. Wyjeżdżamy z Wrocławia 45 minut spóźnieni, ponieważ wracaliśmy z innego miasta i tam złapaliśmy 30 minutowe opóźnienie ze względu na jazdę jednym torem. Mamy kilka grup z przesiadką. Około 25 osób do jednego pociągu i 45 osób do drugiego + kilka osób na samolot.
Kierownik dzwoni do dyspozytora i mówi jak to wygląda, dyspozytor zgodził się zatrzymać jeden z pociągów, a drugi puścić (ponieważ ten drugi jechał do miasta do którego jechał następny pociąg godzinę później) więc zapowiadało się, że problem będzie rozwiązany przynajmniej jeśli chodzi o grupy. Wszystko było spoko, dopóki nie wjechaliśmy do Wielkopolski, ponieważ jeden z tamtejszych dyżurnych ruchu zatrzymał nas na jakiejś wiosce, by przepuścić sześć innych osobówek. Kierownik delikatnie ujmując bardzo się zdenerwował, bo dyżurny zatrzymał nas dosłownie 30 minut drogi od stacji docelowej na której ludzie mieli się przesiąść. Dyżurny postanowił nas dowalić o dodatkowe 45 minut i w momencie, gdy opóźnienie przekroczyło 80 min jedyne co nam jako drużynie pozostało zrobić to błagać dyspozytorkę by trzymała ten przeklęty pociąg na przesiadkę tej grupy. Co gorsze nasz pociąg, którym mieliśmy wrócić też już czekał od dobrych 45 minut (bo na przejście między pociągami tego dnia było około 20 minut), więc postanowiliśmy poprosić drużynę, która nim jechała o podprowadzenie go nam do naszej pozycji. To nam się chociaż udało.
No ale z tego co wiem to dyspozytorka zatrzymała ten pociąg dla tej grupy, więc chociaż tyle. A my totalnie zmęczeni i psychicznie rozwaleni wróciliśmy sobie do Wrocka. Udzielanie informacji przez 80min i pocieszanie pasażerów też jest ważne w naszej pracy, a nawet ważniejsze w takich sytuacjach niż kontrola biletów. Chociaż naprawdę męczące.
#sziszucontent #pkp #truestory
Opóźniony pociąg potrafi jechać szybciej, nadrobić drogę, jeszcze postać chwilę w polu i dojechać na czas. A te jeżdżące zgodnie z rozkładem potrafią się wlec godzinami.
Więc: dlaczego? Kwestie techniczne, jakieś zużycie czy coś? Czy może nie ma w PKP nikogo kompetentnego od strony logistycznej? Chodzi
Więc opóźnienie nadrobić się da, ale już rozkładu ułożyć pod wyższe prędkości się nie da?
Pytam, bo kiedyś wsiedliśmy do takiego pociągu, który czekał, konduktor zapytał czy ze spóźnionego, potwierdziliśmy i dał sygnał do odjazdu.
Z jednej strony wyglądało, że czekali na wszystkich a my byliśmy ostatni i wiedzieli ile, z drugiej nie jestem pewien czy idzie nad tym zapanować.
Najpierw PKP Tory od Pomorza do Mazowsza sp. z o.o.,
a potem PKP Tory Warszawa S.A.
i dalej już z górki:
PKP P----i jak w Świętokrzyskiem sp. z o.o.
i PKP Jedźżesz Małopolska sp. z o.o.
Komentarz usunięty przez autora