Wpis z mikrobloga

ile warto inwestować w ten język


@beethoven: nie wiecej niz 13,99€
co za durne pytanie... siedzisz pare lat w de i jeszcze nie mowisz po niemiecku? jesli it to twoja branza to slowa z nia zwiazane powinny byc poznane w pierwszej kolejnosci :/
@skitteles: sprytnie zacytować tylko kawałek. Pytam czy " warto inwestować w ten język *pod kątem IT* " .

Nigdzie nie powiedziałem, że nie mówię po niemiecku.

W wielu większych niż start-up firmach niemcy są w zdecydowanej mniejszości, a przeważają ludzie z Europy wsch. i wszyscy mówią siłą rzeczy po angielsku. Przykładowo mój kolega z Rumunii dostał się niedawno do google i w zespole ma samych Rumunów i jednego Niemca. Jego szefem
@beethoven: IMO nie ma sensu. Prowadzenie konferencji czy prezentacji itp. po niemiecku to po prostu nie jest zadanie dla przyjezdnych, jezyk niemiecki jest zbyt skomplikowany na takie rzeczy(przynajmniej dla mnie). Prezentacje dla klienta, rozmowy w firmie itp. ogarniesz bez problemu, skoro siedzisz tu juz pare lat, natomiast wejscie na wyzszy level w twoim wieku juz nie przejdzie.

Sam poszedlem jednak w strone jezyka angielskiego, glownie przez to, ze i tak wiekszosc
@miki4ever: zatrybilam zatrybilam. tzn nie odrazu tylko dopiero jak wyjasnil :P
ale mimo wszystko uwazam, ze jest sens i sie oplaca :) dlatego dopisalam na koncu o tym, czy chce byc w de na dluzej :) wtedy nauka bedzie miala na pewno sens :) kto wie jakie bedzie mial aspiracje za 5 czy 10 lat :) moze bedzie prowadzil konferencje lub prezentacje dla miliarda osob :)
to ze jest sie przyjezdnym
@miki4ever: dokładnie to miałem na myśli.
@skitteles: wiem, że języki zawsze warto poznawać, ale problem jest taki, że mamy skończoną ilość czasu na naukę czegoś w ogóle. Pytanie sprowadza się w wielu przypadkach do tego czy bardziej opłaca mi się inwestować w wiedzę techniczną, co pozwoli mi być ogólnie lepszym programistą, czy też w język, który otworzy mi drzwi do miejsc, które pozwolą mi się rozwijać, a byłyby normalnie niedostępne.
i tego chcesz sie dowiedziec od mirkow na wypoku?
przeciez sam musisz podjac decyzje co bedzie dla ciebie lepsze :) sam musisz wiedziec jakie sa twoje plany na przyszlosc :)
po co uczyc sie fachowej nomenklatury skoro gdzies z tylu glowy siedzi ci pomysl zeby tym wszystkim #!$%@? po kilku latach i za odlozony hajs pojechac do toskanii i kupic sobie winnice :P
@beethoven:
@skitteles: nie widzę nic złego w pytaniu innych o podzielenie się doświadczeniami czy opinią. A nawet jeśli #!$%@?ę wszystkim po paru latach, to jakoś te parę lat trzeba sensownie spędzić ;p
@skitteles: IMO dyskwalifikuje, No chyba, ze emigrowałes za gowniaka. W skali świata sposób bycia, zachowanie Niemców w towarzystwie jest bardzo specyficzny, ogarnięcie tego na poziomie reprezentatywnym to są lata nauki i doświadczeń, które wcale nie musza zakończyć się sukcesem.
Wiadomo, najlepiej się dokształcić we wszystkim, ale jak kolega pisał, dzień ma tylko 24h, poza tym z wiekiem to dokształcanie jest coraz trudniejsze.
@miki4ever: co ty gadasz? no to albo ja jestem jakas wyjatkowa albo nie wiem co... :)
nie wyjechalam za gowniaka ale jakos doskonale odnalazlam sie podczas roznego rodzaju prezentacjach czy szkoleniach.
z reszta popatrz na TEDa :P czy tam wystepuja wylko "miejscowi" z nienagannym jezykiem?
wrecz przeciwnie :)
licza sie umiejetnosci a nie pochodzenie spoleczne czy stopien aklimatyzacji w srodkowisku
no alee to, ze gadasz tu w wiekszosci same glupoty juz
@beethoven: w duzej wiekszosci niemiecki nie jest to wymagany jesli pracujesz w IT. Co nie oznacza, ze nie jest duzym plusem. Mam w pracy w teamie(15 osob) dwie osoby, ktore nie mowia po niemiecku i dlatego na wszystkim spotkaniach/zebraniach mowimy po angielsku. Wedlug mnie te osoby jednak sporo traca, bo my miedzy soba mowimy juz tylko po niemiecku. Przewaznie to blahe sprawy, ale jednak.

Siedzę już parę lat w de i
@beethoven: inwestowac po wzgledem it - nie, pod wzgledem zycia i integracji (co wplynie na prace samo z siebie) - tak
jak pracujesz w it to i tak wiekszosc specyficznych slowek juz pewnie znasz