Wpis z mikrobloga

@renq: Właśnie chyba słabo, ale z drugiej strony skądś te podgrzybki na straganach mają. A chyba nie opłaca im się jakoś z daleka tego wieźć
  • Odpowiedz
Byłem 3 tyg. temu w lasach na Białołęce oraz w Markach (Puszcza Słupecka) i nie znalazłem nawet jednej sztuki. Było bardzo sucho a od tamtej pory niestety nic nie padało.
Pozdrawiam
  • Odpowiedz
2,5 tygodnia temu byłem z różowym na spacerze w Kampinosie, ale nie na grzyby, tylko na zwykłą kilkunastokilumetrową pieszą wycieczkę. Ona dobre oko ma i jednego grzyba wypatrzyła - piaskowiec modrzak, wielki i zdrowy, ukryty prawie cały pod ściółką. Poza tym wydzieliśmy co najwyżej jakieś purchawki.
Ogólnie straszna bieda.
  • Odpowiedz