Wpis z mikrobloga

Naszła mnie dzis taka myśl- juz wiem co mnie tak bardzo (miedzy innymi) wkurviało w korpo - po całym dniu udawania ze sie pracuje zapisywałem jakis nikomu niepotrzebny raport w excelu i wysyłałem go wyżej. 8 godzin a Twoja praca to jakis plik na pulpicie którego pewnie nikt wyżej nie otworzy, chyba ze będzie jakaś draka i będą szukać winnego. Podczas gdy teraz po 8 godzinach jestem konkretnie zmęczony ale w ręce trzymam efekt pracy - moge go dotknąc, jest namacalny. No ze o takich plusach jak kawa i w----y w srodku tygodnia w lesie nie wspomne ( ͡° ͜ʖ ͡°) Słuchajcie swojego wewnętrznego ja częściej, bo życie jest krótkie :*

#trollsky #w----y #korposwiat #bylemkorposzczurem
Trollsky - Naszła mnie dzis taka myśl- juz wiem co mnie tak bardzo (miedzy innymi) wk...

źródło: comment_3GUmidQdGYLSkvDYeZpeEdp9J3Gp9g4e.jpg

Pobierz
  • 107
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Trollsky: to spróbuj jeszcze drugiego Glena, mianowicie Glenlivet, polecam Amber, chociaż c--j drogi, ca. 300 PLN flaszka. Ale na pewno Ci podejdzie, bo obydwa Gleny są zajebiste :)
  • Odpowiedz
@eduu: Kolega, to jednak chyba w korpo nie pracował. Polecam zapoznać się z terminem "bullshit jobs" -w skrócie: na wolnym rynku też powstają nikomu niepotrzebne stanowiska czy procedury.
A to, że kolega nie wiedział dlaczego wysyła excela na koniec dnia mogło wynikać również z kiepskiego przepły informacji w firmie, a nie z winy kolegi.
  • Odpowiedz
Można gdzieś zakupić Twoje noże?


@starskaj: Za każdym razem, gdy wrzuca taki post to pojawiają się pytania gdzie i za ile można kupić jego noże i za każdym razem nie udziela na nie odpowiedzi.
  • Odpowiedz
no i co z tego, ze plik excel's utworzyles? jak ci sie nie podoba praca to idz na kopalnie albo zacznij ukladac chodniki. Ja wole siedziec na dupie i miec placone za robienie nikomu niepotrzebnych rzeczy.
  • Odpowiedz
@thund3rb0lt: tez parenaście lat temu myślałem ze to najlepsza praca na swiecie - fejsik, jutub, kawusia i ogolnie ciepły k--------k. Są ludzie ktorzy tak mogą do emerytury, ja nie potrafiłem.
  • Odpowiedz
@Trollsky: jest sto tysięcy innych ciekawych rzeczy, które można w pracy robić jak się nie ma co robić. W cale nie trzeba marnować czasu na siedzenie i jutuba. Ale do tego trzeba się samemu czymś interesować. Jak ktoś czeka aż inni mu powiedzą co ma robić to ja współczuję.
  • Odpowiedz
@Trollsky: Chlopie, napisales dokladnie to co czesto siedzi mi w glowie, jak kolejny pewnie nikomu nie potrzebny plik nad ktorym kurde siedzialem pol dnia wysylam "wyzej". Zazdroszcze Ci. Moze przyjdzie taki dzien, kiedy tez pi3rd0lne tym wszystkim i pojade w bieszczady ;)
  • Odpowiedz
@Trollsky: Chciałem Cię shejtować, ale patrzę "Trollsky, tego to nie ruszam, bo spoko ziomek jest."
Zapytam więc grzecznie - co Ci szkodziło naprawdę pracować, a nie tylko udawać? Jakbyś znalazł sobie sensowne zajęcie, to czas mijałby szybciej, a sam wiedziałbyś, że masz realny wpływ na sukcesy firmy.
To właśnie przez takie podejście firmy zarabiają mniej, a świat rozwija się wolniej. Nie pracujmy dla samej pracy i zarabiania pieniędzy, pracujmy na markę, na identyfikację, na nasze LGBTQIQWERTY i święte korpo. Pamiętaj, że jesteś trybem dobrze naoliwionej maszyny, wręcz żywego organizmu i masz W I E L K I wpływ na jego rozwój. Oczywiście wiadomo, że źle pracujące lub zepsute części się wymienia.

Dobra, nie mogę, bo dłużej nie wytrzymam. Większość korpo wygląda tak, jak mówisz. W zespole zawsze ze 2-3 szczury, które zapieprzają jak głupie, a reszta siedzi i ma w dupie. Cośtam poklika, cośtam popisze i jakoś to tak leci w tym corpo. Szkoda tylko, że skoro i tak marnuje się dużą część czasu, to nie można po prostu wyjść i spędzić więcej czasu z dziećmi. Człowiek wychodzi ogłupiony, znudzony i zestresowany, by jutro znowu wrócić do tego bagna.
Niestety, nie każdy może sobie pozwolić na rzucenie korpo. Dlaczego? Albo po prostu jest beznadziejny i nie poradziłby sobie, albo jest leniwy i okaże się, że żeby samemu zarobić pieniądze to trzeba jeszcze naprawdę pracować. Może się też okazać, że nie ma na to jaj, bo woli ciepłą posadkę niż ryzykować mając kredyt i dzieciaki na głowie. On nazwie to dojrzałością i świadomym
  • Odpowiedz
@Sztucznooki: Ja bym jeszcze dodał to że w Polsce ludziom kiepsko idzie odróżnianie korporacji od trochę większego biurowego Januszexu. To że pracujesz w open-space to nie znaczy że twoja firma ma cokolwiek wspólnego z modelem korporacyjnym. Z osób które znam pracujących w big four to mało kto się tam nudzi z przerwami na zrobienie tabelki, praca jest całkiem dobrze zaplanowana. Oczywiście nie jest to sam miód ale powtarzam: to że
  • Odpowiedz
@Sztucznooki: Juz Ci pisze - zajmowałem sie analityką w dosc wąskim zakresie, do tego byłem przeszkolony do naprawiania grubszych awari w systemie Cisco Telepresence, a jako ze Cisco rzadko sie psuje to nie za czesto miałem okazje sprawdzic swoje umiejetnosci w praktyce.

Bardzo ładnie ująłes to "Szkoda tylko, że skoro i tak marnuje się dużą część czasu, to nie można po prostu wyjść i spędzić więcej czasu z dziećmi. Człowiek
  • Odpowiedz