Wpis z mikrobloga

Witajcie Mircy!

Jest taka sytuacja tym razem...

TL;DR

Wydałem 668 zł w warsztacie i nie usunęli usterki.
Samochód trzy razy był cały dzień w warsztacie.
300 km dalej za 180 zł mechanik zdiagnozował usterkę.
Wymieniono mi 3/4 sprawne części.
A problem był dalej.

Co byście zrobili?

Wersja dłuższa:

Od marca miałem problemy z samochodem, gasł w trakcie jazdy, nie odpalał na ciepłym silniku, później nawet na zimnym.

Oddałem go do mechaników w "renomowanym serwisie" i podpięli komputer.
Wykazało dwa błędy: przekaźnik główny silnika oraz przegrzewanie się sondy lambda przed kolektorem.

Koszt: 50 zł.

Wymienili mi czujnik położenia wału. Oddali samochód, że naprawiony.

Koszt 145 zł
Usługa: Wymiana czujnika położenia wału 1 x 70 zł
Czujnik położenia wału 75 zł

Usterka dalej występowała.

Komputer im pokazał pokazał:
te same błędy co wcześniej + czujnik położenia wałka rozrządu (zwarcie)

Wymienili czujnik w/w czujnik za 79 zł bez kosztów wymiany.

Usterka dalej występowała.

Wymienili mi sondę lambda: 295 zł + wymiana sondy 60 zł.
Wymienili przekaźnik 109 zł + usługa wymiany 30 zł.

Koszt: 494 zł.

Usterka nie usunięta.

Pojechałem do rodziców 300 km dalej, jakoś dojechałem będąc przekonany, że skoro wydałem 618 zł to powinno być ok.
Po drodze problem gaśnięcia podczas jazdy dalej występował.

Zajechałem do mechanika do którego mam zaufanie. Podpiął komputer, który wykazał błąd głównego przekaźnika silnika.

Okazało się, że winny był przekaźnik, który od początku sygnalizował komputer.
Koszt 180 zł z wymianą. W międzyczasie musiałem wrócić do domu busem: 70 zł i byłem 5 dni bez fury bo dopiero w niedzielę mogłem wrócić po auto.

A tamci wymienili nie ten przekaźnik tylko ten od pompy paliwa (sprawny).

Usterka usunięta.

Warto zgłaszać jakąś reklamację? żądać zwrotu pieniędzy? Czym mogę motywować swoje roszczenia?
Robilibyście coś w tym kierunku w ogóle?
Ładować od razu do szefa firmy czy do kierownika zamieszania?

Dzięki za odpowiedzi!

Wybaczcie za składnie, ale to było pisane na kolanie z ładunkiem emocjonalnym xD

#prawo #mechanikasamochodowa #januszebiznesu #audi #oszukujo #motoryzacja
  • 3
Dokładnie tak, wymienili przekaźnik pompy paliwa pod kierownicą, a nie przekaźnik główny silnika pod maską w podszybiu.

Mało tego za pierwszym razem zamówili zły.