Aktywne Wpisy
Cancermoon +40
To było piękne uczucie do teraz je odczuwam
Przechodzę przez sytuacje z powodu których nie jeden się zabił. Nawet znam przypadek.
Płaczę albo wale w podłoge z bezsilności. Od matki jedyne co słyszę to tylko "życie to ci dopiero dokopie", albo że wcześniej nie przypuszczała że "jestem aż takim gównem."
To że to nie jest zdrowe ani normalne to wiem. Ale czy Wasze też takie są? Pytam poważnie. Na ile toksyczność rodziców jest w powszechna na tagu #przegryw, a
Płaczę albo wale w podłoge z bezsilności. Od matki jedyne co słyszę to tylko "życie to ci dopiero dokopie", albo że wcześniej nie przypuszczała że "jestem aż takim gównem."
To że to nie jest zdrowe ani normalne to wiem. Ale czy Wasze też takie są? Pytam poważnie. Na ile toksyczność rodziców jest w powszechna na tagu #przegryw, a
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Mieszkanie 2 pok. 52m, balkon, piwnica, dobrze skomunikowane osiedle, dobry standard (lepszy niż Ikea), liczę z rachunkami i czynszem
- Wro 2500-3000 pln
- Śca 1300-1700 pln
Tutaj na samym wynajmie zyskuję lekko ok. 1000-1200 pln
Odległość do pracy
- Wro miałem 13km
- Śca mam 46 km
A co za tym idzie:
Czas dojazdu na 7 rano:
- Wro 25-35 min
- Śca 40-45 min
Czas powrotu o 15:
- Wro 50-70 min
- Śca 40-45 min
Czasowo wychodzi więc na zero. Przejdźmy do kosztów dojazdu:
Spalanie (lpg)
- Wro 290-310km/80zł
- Śca 340-360km/80zł
Na pełnym baku robię ok. 40-50 km więcej od kiedy mieszkam w Świdnicy (trasa na 4-5 biegu vs stanie w korkach)
Koszty paliwa (z lekką górką na rozruch na benzynie):
- Wro ok. 190 pln / mc
- Śca ok. 580 pln / mc
Dojazdy kosztują mnie więc ok. 400zł więcej miesięcznie
Eksploatacja - olej, filtry, filtry lpg, świece itp. częściowo wymieniam sam i liczę ok. 400-500 pln co 15k km
- Wro raz w roku ( i tak dobrze jest wymienić, bez względu na kilometry)
- Śca co ok 7-8 miesięcy
Różnica w eksploatacji wychodzi więc jakieś 30-40zł z górką miesięcznie. Z drugiej strony eksploatacja i lepsza nawierzchnia w trasie mniej obciąża elementy mechaniczne i zawieszenie. Możliwe, że eksploatacja wyszłaby też na plus, ciężko to jednak policzyć więc uznaję status quo.
Pozostałe:
- We Wro dwie stłuczki, w Ścy zero
- We Wro lepszy wybór knajp na weekend ale w Ścy też są ze trzy gdzie można się ulokować i mi to styka
- We Wro lepszy wybór jedzenia ale w Ścy też jest spokojnie gdzie dobrze zjeść
- Okolice Świdnicy na krótkie wycieczki > okolice Wro (śmigam trochę na rowerze)
- Oferta kulturalna oczywiście dużo lepsza we Wro ale w Ścy też ujdzie. Imprezy, które mnie interesują zdarzają się na tyle rzadko, że dojazd na nie do innego miasta nie stanowi dla mnie problemu.
- Ceny usług ok. 20-30% niższe niż we Wro. Przykładowo wymiana wydechu w Ścy 320zł, we Wro 420-700zł. Fryzjer męski w Świdnicy 15-20zł, burger 15-20zł. Krawiec czy szewc z doświadczenia też wiem, że taniej.
- Korki w Świdnicy trwają pół godziny na 3 największych skrzyżowaniach a nie cały dzień wszędzie
- zajebiste wschody słońca nad Ślężą jak jadę rano
- Mieszkania na rynku wtórnym w Ścy 1500-3000/m2, nowe 3500-4800/m2.
Podsumowując mieszkanie w Świdnicy to dla mnie miesięcznie oszczędność rzędu 500-800 pln a rezygnacja z uciech dużego miasta wcale nie jest tak bolesna, szczerze mówiąc nawet niezauważalna.
#oszczedzanie
Z rana, bez ruchu było dużo lepiej, tylko światła mnie spowalniały. Z powrotem wystarczała czasem jedna
Przyznam się, że nawet nie wiem jaka jest różnica w cenie, między Wrocławiem, a przedmieściami, dlatego pytam. Miałbyś jeszcze bliżej, a żyłbyś praktycznie we Wrocławiu.