Wpis z mikrobloga

Szczęść Boże!

Prośba o wykopanie znaleziska:
https://www.wykop.pl/link/4505923/wykopowy-ateizm/

Jako, że prosiliście mnie w prywatnych wiadomościach o komentarz w sprawie nasilenia się gimboateistycznej propagandy na wykopie postanowiłem się do tego wszystkiego odnieść.

Pytaliście również o naukowców wiary – spokojnie, w ciągu kilku tygodni wracamy, właśnie jesteśmy w trakcie poszerzania naszej działalności. Więcej informacji wkrótce :D

Z góry ostrzegam, że tekst jest trochę długi - postanowiłem tutaj poruszyć najważniejsze kwestie jakie się przewijały od kilku tygodni.

Kim jestem i kim byłem?

Wpis chcę zacząć od tego, kim jestem i kim byłem, bo to dosyć kluczowe w całej tej sprawie.
Jestem studenciakiem już prawie, że na finiszu całego cyklu nauki(chociaż w przyszłości na pewno chcę poszerzyć horyzonty i czymś się jeszcze zająć) – nie wspominam o tym by się pochwalić, myślę że jest to ważne bo należę akurat do młodego pokolenia Polski które to rzekomo jest tak bardzo ateistyczne xD

Sam byłem ateistą – zaczęło się to u mnie w okolicach 15/16 roku życia (gimboateusz :D) miałem duże wątpliwości i nie potrafiąc samodzielnie myśleć zacząłem słuchać guru ateizmu typu Dawkins czy Hitchens. Przez prawie 10 lat miałem gdzieś wiarę i Kościół. Jestem członkiem grupy ateistycznej na facebooku – teraz to raczej z ciekawości. Oglądam regularnie kanały ateistyczne na yt by mieć większy wgląd na wszystkie sprawy wiary i religii. Wszystko jednak zmieniło się o 180° w pewnym kluczowym momencie.

W momencie, w którym naszły mnie wątpliwości czy ten świat serio jest czarnobiały?
Zawsze uderzało we mnie to zero jedynkowe podejście ateistów, o tyle o ile wierzący sobie zdają sprawę, że świat może wyglądać inaczej niż oni wierzą to ateiści zapierają się rękoma i nogami by nawet przez myśl im nie przeszło, że się jednak mylą.

Potwierdziło się to w momencie moich jeszcze „ateistycznych” dyskusji z innymi ateistami na różnych grupach, forach czy świecie realnym, zawsze lubiłem pisać czy mówić o czymś, co się jednak nie zgadza z ich zero jedynkowym poglądem na świat – w zamian nie dostałem nic prócz pokazu ignorancji czy chamstwa. Nigdy nie zrozumiem tego jak ludzie, którzy sami siebie określają, jako „racjonalni” wolą żyć w swoim zakłamanym przekonaniu mimo przedstawiania im dowodów na ich błędność.
Dosyć zabawne w tej historii jest to, że im bardziej spotykałem się z wyśmiewaniem przez swoich „ateistycznych współwyznawców” tym bardziej brnąłem dalej w tematy i zdawałem sobie sprawę jakie klapki na oczach może mieć człowiek gdy ślepo wierzy w jakąś ideologie – niestety zapewne teraz wielu dostanie piany w ustach, ale TAK ateizm powoli staje się czymś na wzór religii i ogłupia ludzi tak samo jak sekty co widać chociażby po wykopie gdzie pelikany wszystko bezkrytycznie łykną. I nie zrozumcie mnie źle - tez nie lubie jak wierzący nic nie wie o swoich wierzeniach po za tym co mu powiedziano. Rozwój i edukacja na takie tematy jest ważny.

Do wiary powróciłem dopiero w zeszłym roku, do Kościoła w kwietniu tego roku.
To, co mnie zaskoczyło to dysonans poznawczy, jaki doznałem po tym co czytałem w Internecie a tym jak to wygląda naprawdę – mieszkam w mieście wojewódzkim, w województwie o jednym z najniższych udziałów ludzi we Mszy Św., oczekiwałem prawie pustego Kościoła co najwyżej wypełnionego kilkoma moherami oraz księdza który będzie nawoływał z ambony do głosowania na PiS i nienawiści do niewierzących.
Gdy wszedłem do kościoła – cały kościół wypełniony, wszystkie ławki zapełnione, ludzie zarówno starsi, w średnim wieku jak i młode rodziny z dziećmi czy po prostu ludzie w młodym wieku.
Ksiądz który zamiast nawoływać do nienawiści wygłosił piękne kazanie, podczas Mszy zebrał dzieci przed ołtarzem i opowiadał o tym jak to ważne by pomagać ubogim i potrzebującym, by nikogo nie oceniać z góry – chociaż przyznam, zanim zaczął tą nawijke to już myślałem, że faktycznie powie by dawali hajs na Kościół xD

Argument wieku

Teraz postanowię się odnieść do kilku argumentów, które niejednokrotnie występują w dyskusjach na temat wiary i ateizmu. Jednym z nich jest „argumentum ad wiekum”
Jest to w sumie piękny pokaz hipokryzji w wykonaniu naszych gimboateistycznych kumpli – sami cały czas używają tego argumentu pisząc, że KK i wiara katolicka niedługo upadną bo do Kościoła czy na pielgrzymki chodzą tylko mohery(co tam, że tysiące młodych ludzi co roku na taką Legnice jeździ czy, że na pielgrzymkach pieszych większość stanowią młodzi ludzie albo w średnim wieku :D) a gdy ktoś zrobi analogicznie i zacznie pisać o nich jako gimbusach które wyrosną z ateizmu(co w sumie na moim przykładzie pokazuje, że faktycznie coś w tym jest xD) to od razu wielki ból dołu pleców jak to ten katol śmie tak pisać :D

Argument islamu

Jeden z głupszych argumentów używanych przez gimboateistów – sami podczas dyskusji chętnie przytaczają Islam jak o coś przeciwko wierze katolickiej(LOL), często tutaj pada przypadek ataku na WTC a gdy ktoś im wytknie i wspomni o Islamie to od razu HURR DURR NO TAK ISLAM HEHE XD CO TE KATOLA TO JA NAWET NIE XD

Argument Czech

W teorii OSTATECZNY i jeden z ulubionych argumentów którym nieświadomi niczego wykopowi ateiści strzelają sobie w stopę.
Zwykle wygląda to tak, że ktoś zauważa, że świat nie lubi próżni i na miejsce wiary np. katolickiej wejdzie coś innego.
Wtedy oczywiście, jako odpowiedź podaje się Czechy – 2137% populacji to oczywiście ateiści, którzy mają w poważaniu wiare.
A jak to wygląda naprawdę z tym ich ateizmem?

Czesi lubują się w różnego rodzaju wróżkach, amuletach przynoszących szczęście, obrzędach szamańskich czy po prostu w neopogaństwie.

Link: https://czechofil.com/2015/01/15/czesi-wierza-w-magie-horoskopy-i-sily-nadprzyrodzone/

Znamienite jest to, że Ja i kilku innych Mirków kilkukrotnie o tym pisaliśmy, ale oczywiście następuje tutaj to o czym pisałem wcześniej – gimboateistom Czechy jawią się jako jakiś raj i nie chcą do siebie dopuścić tego, że sytuacja jednak wygląda inaczej.

Warto też tutaj zauważyć samą sytuacje Czechów.
Argument z Czechami by miał sens gdyby oni sami z siebie stwierdzili, że jednak mają gdzieś Kościół i wiarę, czegoś takiego jednak nigdy nie było – na pewno niechęć do KK spowodowana była okupacją przez katolicką Austrię, ale Czesi zaczęli dopiero od wiary odchodzić w czasach komunistycznych gdy władza robiła wszystko by odsunąć ludzi od duchowości, jak wiemy idealny homo sovieticus to "ateista" zaprogramowany tylko na słuchanie się władzy.

Argument z upadającym Kościołem Katolickim/wiarą

Wszyscy chyba słyszeli o tym jak to Kościół nie upada a ludzie coraz bardziej się od wiary nie odwracają – jak jest naprawdę?
O tyle o ile w Europie faktycznie widać taki trend, w USA widać jakiś spadek, ale nie tak duży jak w Europie, o tyle faktyczna liczba zarówno i katolików i ogólnie wierzących osób się systematycznie zwiększa.

Skąd się to bierze?

Duża część, jeśli chodzi o narodziny oczywiście – o tyle o ile w Europie rocznie przykładowo ubędzie 2 mln wiernych o tyle sama Afryka zrobi swoje i liczba nowych wiernych znacząco przebija ludzi, którzy odchodzą od wiary.
Warto tutaj podać oficjalne prognozy na temat przyszłości religii i ateizmu:

“Pew Research also estimates that the percentage of religiously unaffiliated people is expected to decline from the current 16% to about 13% even if the overall number of such folks will rise from 1.17 billion in 2015 to 1.2 billion in 2060. In contrast, the number of religious people is expected to grow to 8.1 billion”

link: https://bigthink.com/paul-ratner/which-world-religion-will-dominate-in-the-future

Hurr durr jak zwykle religijność poprzez indoktrynacje dzieci hurr durr

Wstawiam tutaj swój komentarz do znaleziska o Dawkinsie:

Szczerze mówiąc jeśli to faktycznie miałoby być "sprawiedliwe" to należałoby uczyć dzieci o wszystkich religiach i poglądach na świat od najmłodszych lat.
Tak to chcąc nie chcąc mamy tą słynną "indoktrynacje" w tym przypadku to tylko zamiennik z religijnej na ateistyczną.
Chociaż słowo "indoktrynacja" jest błędne w przypadku gdy rodzice katolicy uczą życia w wierze - polecam sprawdzić termin "socjalizacja":

Socjalizacja (łac. socialis = społeczny) – proces (oraz rezultat tego procesu) nabywania przez jednostkę systemu wartości, norm oraz wzorów zachowań, obowiązujących w danej zbiorowości. Socjalizacja trwa przez całe życie człowieka, lecz w największym nasileniu występuje, gdy dziecko rozpoczyna życie w społeczeństwie. Największą rolę na tym etapie odgrywają jego rodzice, później także wychowawcy i rówieśnicy oraz instytucje (takie jak szkoła czy Kościół).

Kwestia dorosłych ludzi przyjmujących wiarę – w tym nawracanie ateistów

Warto tez tutaj dla kontrastu zwrócić uwagę na dorosłych ludzi często byłych ateistów którzy dobrowolnie przyjmują wiarę w Boga na przykładzie państw tradycyjnie ateistycznych jak Korea Południowa i Chiny:
Korea:
„O niezwykle dynamicznym rozwoju chrześcijaństwa w Korei Południowej świadczy fakt, że jeśli w 1960 religię tę wyznawało jedynie ok. 2 proc. jej mieszkańców, to obecnie przyznaje się do niej już co trzeci obywatel. Wśród 48-milionowej ludności tego państwa katolików jest dziś 5,3 mln, czyli ponad 10 procent. Liczba kapłanów w tym samym czasie zwiększyła się odpowiednio z 250 do ponad 5 tysięcy. W stosunku do liczby swych członków Kościół południowokoreański ma najwięcej katechumenów.”

link: https://wpolityce.pl/swiat/236347-w-korei-poludniowej-przybywa-chrzescijan-juz-co-trzeci-obywatel-przyznaje-sie-do-wiary-w-jezusa

Chiny:
„Rodney Stark – historyk społeczny i zastępca dyrektora Instytutu Studiów nad Religią na Uniwersytecie Baylora – wraz z Xiuhua Wangiem (również pracownikiem tej samej uczelni) szacuje, że w 1980 roku w Chińskiej Republice Ludowej było co najmniej 10 milionów chrześcijan, a już w 2007 roku liczba ta wzrosła do 60 mln. W zeszłym roku było ich już prawie 100 milionów.
Według socjologów, duży wzrost liczby chrześcijan w Kraju Środka wynika z licznych nawróceń lepiej wykształconych Chińczyków…”

link: https://www.pch24.pl/amerykanski-socjolog-potwierdza--w-chinach-znaczaco-rosnie-liczba-chrzescijan,37741,i.html

Oraz raczej mało katolicka GAZETA WYBORCZA:
„Według niektórych prognoz do 2030 r. chrześcijan może być w Chinach nawet ćwierć miliarda.”

link: http://wyborcza.pl/7,75399,22467720,chinscy-chrzescijanie-rosna-w-sile-po-cichu-szerza-dobra-nowine.html

Warto tutaj podkreślić – Kościół raczej nigdy nie miał się tak dobrze jak teraz, mimo ciągłych problemów czy głoszenia o jego upadku cały czas się rozwija.
Chociaż ostatnio gimboateiści się zreflektowali i przestali pisać, że już za chwile Kościół upadnie – ostatnio już przełożyli date na coś między 200-500 lat do przodu Xd

Czy jestem obrońcą pedofili?

Krótko odpowiedź – nie, nie jestem. Opowiadam się jak najbardziej za tym by ukarać winnych w związku z jakimikolwiek sprawami pedofilskimi w Kościele Katolickim, ale nie zgadzam się na robienie polityki przy wykorzystaniu krzywdy ofiar. Sam uważam, że Kościół powinien zwołać nowy Sobór i dokonać radykalnych zmian takich jak zniesienie celibatu czy współpraca ze świeckimi organami w sprawach pedofilskich.

O co chodzi z robieniem polityki i propagandą gimboateistyczną obecną na wykopie od kilku tygodni?

Często czytałem, że cała ta akcja jest spowodowana m.in. przeze mnie i projektem „naukowcy wiary„ który współtworzę razem z @Brzytwa_Ockhama i @MagnaPomerania, jednak nie oszukujmy się – spam na wykopie zbiegł się (przynajmniej u mnie) ze spamem antykościelnym na grupie mojego miasta(jak już wspominałem miasto wojewódzkie) – oczywiście ludzie związani z takimi organizacjami jak Obytwatele RP czy KODomici, kilkukrotnie już się przewijał chociażby ksiądz który mówił o paleniu gejów na stosie – nie, nie jest to ksiądz katolicki ale lemingi oczywiście łykają propagandę.
Skąd się to bierze – jako, że PiS często współpracuje z Polskim KK dlatego trzeba jak najbardziej go obsmarować, kampania wyborcza już wystartowała na dobre, zapewne założenie jest takie, żeby pokazać, że KK to mega zła organizacja a oczywiście wybawieniem dla wszystkich jest głosowanie na opozycje, podobne zabiegi już nie raz były przeprowadzane, wygląda to oczywiście tak, że wmawiane są kompleksy a oczywiście cudownym lekarstwem na to wszystko jest głosowanie na lewice. W sumie ustawienie avatarów na tęczowe i spamowanie o tym jakim to neuropa nie jest wybawieniem już powinno dawać do myślenie.

Podsumowanie

Ktoś kiedyś złośliwie napisał, że naukowcy wiary to dowód na to, że katolicyzm upada bo ma być to próba ratunku i polepszenia wizerunku Kościoła w oczach ludzi.
Ja teraz mogę napisać z czystym sumieniem, iż uważam tą całą gimboateistyczną aktywność na wykopie za ostatnie tchnienia ateizmu takiego, jakiego go znamy – wiedzą, że w przyszłości będzie ich tylko coraz mniej a to jest tylko taki jeden z ostatnich ryków.

A teraz zapraszam wszystkich by sami poszli do swoich parafii jutro na Mszę Św. i sami ocenili jak wygląda rzeczywistość. Nie ma co brać wykopu na poważnie – gdyby aktywność ludzi na wykopie miała jakiekolwiek odzwierciedlenie w rzeczywistości to byśmy żyli w państwie w którym partia Razem rządzi, dymy danielamagicala byłyby puszczane 24h na dobę na TVP, a przegrywy by dostały specjalnie od lewicy program STULEJARZ+ który ma na celu walkę z niesprawiedliwym podziałem dóbr seksualnych.

Amen

#wiara #religia #katolicyzm #naukowcywiary #mikromodlitwa #mirkomodlitwa #4konserwy #polityka
H.....a - Szczęść Boże!

Prośba o wykopanie znaleziska:
https://www.wykop.pl/link/...

źródło: comment_NbWjv3XWRWeEm39zAwhvRx0NZ2D9Fjim.jpg

Pobierz
  • 158
@leoha: Może w starszym pokoleniu. W młodszym ludzie są coraz lepiej wyedukowanie przez co wiara jest "lepsza jakościowa" jeśli można tak to nazwać a nie tylko "wierzę bo tak zostałem wychowany" - taki argument mógł mieć sens te 10-15 lat temu jeszcze, dzisiaj chcąc nie chcąc osoby wierzące w dobie internetu same natrafiają na argumenty za i przeciw i wyciągają własne wnioski
@Hans_Landa: Podsumowanie jest takie, że religia to biznes i wszystkie bzdety tworzone tysiące lat temu służą wyciąganiu kasy od naiwnych nierozgarniętych osobników bez wyobraźni, którzy chcą wierzyć w niewidzialnych przyjaciół. Gdyby modlitwy kleru działały to dawaliby gwarancję na powodzenie intencji mszy, czy zaświadczenie o tym, że nic złego nie stanie się w domu, który pokropili po kolędzie wypędzając "złe duchy". Kościół i kler to zbieranina oszustów, którzy tworzą sobie Królestwo na