@TheKa: Aż zmieniłaś kolor od niejedzenia ( ͡~ ͜ʖ͡°) Powodzenia z dalszym zrzucaniem. Sam nie raz próbowałem, z lepszym lub gorszym skutkiem. Ale efekt jojo to jednak suka :>
@TheKa: ja na przykład odstawiłem słodycze na jakiś czas (95->75 schudłem), ale można też inne rzeczy robić. Np. jak nosze kanapki do pracy to zjadam mniej ciastek. Można dodawać więcej warzyw do obiadu - będziesz bardziej syta, a od brokuła nie przytyjesz. Można wyeliminować smażenie w panierce, zwiększyć ilość gotowanego/pieczonego etc.
@pilot1123: To pięknie waga poleciała w dół :) Gratki :) Ja w pracy nie jem nic, czasem jakiś owoc, albo to, co sama upiekę. Wypijam 2 kawy i herbatę. Może z czasem coś wyeliminuje, np. te smażone rzeczy. Ale nie chcę sobie robić zbyt dużych wyrzeczeń, bo psychikę mam słabą. A potem jojo murowane ;)
@pilot1123: Ja bym tęskniła. Wiadomo nie jem codziennie, ale raz w tygodniu na obiad mam schabowe. Zazdroszczę determinacji, mam nadzieję, że mnie też nie opuści.
@donedslon: Dzięki :) To dopiero początek :/ Ale jestem na siebie wściekła, że wcześniej olałam sprawę i doprowadziłam się do takiego stanu.
@eazy-e: Wiem, że nie przekraczam, bo zostaje mi zawsze trochę wolnych kcal. A mniej więcej ile jest zawsze mi aplikacja wyliczy. Nie dam rady już zjeść 2200 kcal.
Efekt jest nastepujący:
Na wadze 5 kilo mniej.
W pasie mniej o 5 cm.
Na brzuchu mniej o 2,5 cm.
W biodrach mniej o 7,5 cm.
W udzie 3 cm mniej.
A i tak nie jestem jakoś super zadowolona. Po prostu dalej źle wyglądam. Mogłam tyle nie żreć wcześniej.
#dieta #chudnijzwykopem
Komentarz usunięty przez autora
Dzięki :) Mam nadzieję, że mnie nie dopadnie, ale wszystko jest możliwe :/
Ja w pracy nie jem nic, czasem jakiś owoc, albo to, co sama upiekę. Wypijam 2 kawy i herbatę.
Może z czasem coś wyeliminuje, np. te smażone rzeczy. Ale nie chcę sobie robić zbyt dużych wyrzeczeń, bo psychikę mam słabą. A potem jojo murowane ;)
@TheKa: staram się nie traktować tego jako wyrzeczenie, a optymalizację. Za schabowym w panierce nie tęsknię.
Często się łamię, ale sporo sportu uprawiam i ta waga jakoś się trzyma wokół 75 (dzisiaj 73)
Komentarz usunięty przez autora
Zazdroszczę determinacji, mam nadzieję, że mnie też nie opuści.
@donedslon: Dzięki :) To dopiero początek :/ Ale jestem na siebie wściekła, że wcześniej olałam sprawę i doprowadziłam się do takiego stanu.
Nie dam rady już zjeść 2200 kcal.