Wpis z mikrobloga

Mieliście kiedyś taką myśl jadąc samochodem, że moglibyście wykonać jeden ruch i uderzylibyście w drzewo/inne auto i zgon? Albo stojąc gdzieś w oknie myśl typu "mógłbym teraz skoczyć i umrzeć"? To się nazywa "call of the void". Chyba nie ma polskiej nazwy na to ale ja bym to przetłumaczył ładnie jako "wezwanie pustki" albo ładniej "szept pustki".
Pobierz itterasshai - Mieliście kiedyś taką myśl jadąc samochodem, że moglibyście wykonać jed...
źródło: comment_mVpJc3jqJXa4hXcsN6gUB51bPip9Ib7b.jpg
  • 165
@dan3k: @itterasshai: Ja czasami mam podobną rozkmine, jak rozmawiam z kimś na stopie troche mniej poufałej niż z przyjaciółmi (np. z kimś z pracy albo wykładowcą) to sie zastanawiam jak by zareagował jakbym w moją wypowiedź wplótł słowo "#!$%@?" albo "#!$%@?", ale tak nie zmieniając tonacji, obojetnie i bez kontekstu, typu "czytałem ostatnią #!$%@? niezły artykuł na ten temat". Czy by myśleli że się przesłyszeli, czy by się speszyli, czy
podobnie jak gdybanie co by się stało jakbym kogoś jebnął, albo dźgnął przypadkiem nożem jak kroję chleb


@dan3k: Czytałem o czymś takim. Podobnie jak myśli o wyskoczeniu z okna są wyrazem instynktu przetrwania, tak myśli o dźgnięciu kogoś nożem są wyrazem tego, że troszczysz się o tę osobę.
@itterasshai: @dan3k: Żeby to raz czy dwa. Ale generalnie ostatnie co bym chciał to umrzeć.. nie mówiac już o zrobieniu krzywdy innej osobie, ale czasem poprostu w głowie pojawia mi się tak jak dan3k.. tylko to słowo 'przypadkiem' jest mega w cudzysłowie ;p Ale serio zastanawiałem się czy tylko ja tak mam, a to w każdym z nas gdzieś tam jest coś takiego, takze luzik - heh. Może tym się
@itterasshai:

Ciekawe zjawisko, rzeczywiście prawdopodobnie związane z instynktem przetrwania, który każe nam sobie wyobrażać różne alternatywy aby zdrowy rozsądek mógł nam je wybić z głowy. Coś w rodzaju snu na jawie, który zmusza nas do rozważenia konsekwencji.

Gorzej gdy pojawiają się zaburzenia psychiczne i ktoś zaczyna realizować podszepty w stylu: "kopnij tego dresa w dupę, zobaczymy co się stanie".

BTW:
Miesiąc do sesji. Student myśli:
- No, jeszcze za miesiąc sesja,