Wpis z mikrobloga

Napisać Wam coś co Was wkurzy? Historia prawdziwa.
Stoję wczoraj z młodym w kolejce do talerzyka na Paprocanach w #tychy #slask zaraz obok #katowice i #sosnowiec jakby kto nie wiedział.
Przede mną dwóch kolesi. Pan spoko w okularach k pan Opalony w markowych ciuchach. Myślę sobie - biznesmen jaki. A tu cyk, panowie zaczynają gadkę
I w skrócie.
Pan Opalony to górnik z jakiejś kopalni przejętej przez #jsw w ramach ratowania. 7 lat pracuje w zawodzie, na górze wypełnia wnioski o przetargi, ale też czasem robi kierowanie ruchem więc wiadomo, lecą dołowe normy i dodatki.
W poniedziałek jedzie na urlop, 3 w tym roku na 10
dni nad morze, było za 8k akurat tyle co jego czternastka, grzech było nie brać.
Bardzo sobie chwali pracę dla JSW, wcześniej było krucho ale przyszło JSW, kasą sypnęli i eldorado.
Ostatnio do nich przeszli górnicy chyba z Makoszowy (już nie pamiętam), były niepokoje o kase starej załogi ale dla wszystkich kasa się znalazła (podkreślenie moje - nie praca ale kasa, zatrudnili ludzi z likwidowanej kopalni i cyk spokój ze strony związków zawodowych jest). Aaa i że
teraz jest normalnie jak jakiś ubersztygar poleciał za picie ale jeszcze dwa lata temu musiał mówić że jest autem bo by trzeźwy z roboty nie wyszedł.
Dwa lata temu, w 2016. A i pan Opalony drwił z kolesia w okularach że uczył się języka i w jakimś biurze podróży pracuje, a on się nie uczył i patrz jak skończył.
Potem skończyli gadkę bo dzieci trzeba było popchnąć na talerzyku.
#truestory nie zmyślam. Nie taguje polityka by jak najwięcej osób poczytało o #patologia mieszkam od wielu lat na Śląsku, tu się urodziłem ale zwyczajnie mi wstyd za takie rakowisko :(
#gorzkiezale #gornictwo #gielda (ja bym w JSW nie wchodził)
  • 13
@spoogie: nie do końca. Żałuję że do 2016 normą na tej kopalni było pijaństwo, że gościu przekłada papierki ale myk cyk kasiorka i uprawnienia górnicze lecą (słowem okrada mnie i Ciebie) i jest z tego wielce zadowolony. Że jest generowane jakieś sztuczne zatrudnienie do którego wszyscy się dokładamy. Kiedyś górnik kojarzył mi się z ciężką pracą i odwagą, teraz kojarzy mi się z cwaniactwem i żerowaniem. I to samych górników wina,
@regis_uszatek: z przykrością muszę potwierdzić słowa mojego ojca, że całe to tałatajstwo i chadziajstwo, kombinatorstwo na kopalniach wzięło się odkąd zaczęło się ssanie na kopalniach ludzi spoza Górnego Śląska i Zagłębia (tak w Zagłębiu też byli porządni górnicy) w latach 70 za Gierka.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@spoogie: pewnie też masz rację, ale ja to widzę też z innej strony, przyjezdni tu przyszli #!$%@?ć (chyba żeby się wykazać jako nowi i głupi) podczas gdy rodowici się śmiali w twarz, brali stanowiska wyższe i sami zaczęli kombinowania. To akurat słowa mojego ojca więc też nie jestem w wstanie weryfikować.