Wpis z mikrobloga

  • 15
Ale mnie #!$%@? życie w mieście. Wróciłem z kajaków, na których mój namiot zamókł do granic możliwości. W swojej rodzinnej wiosce bym wyszedł na podwórko, wyjął węża, opłukał z piachu i powiesił gdziekolwiek. A w stolicy? Wrzucić do pralki? Pojechać na myjnię samochodowa? Oddać do prania? Wyrzucić i kupić nowy? Nie mówiąc o suszeniu na balkonie.
To samo z wszelkimi czynnościami przy samochodzie / motocyklu, a miejscu na narzędzia nie wspominając.
Nie wyobrażam sobie gdzie trzymałbym 75% swoich rzeczy gdyby nie mieszkanie rodziców.
Jak brać kredyt na 30 lat to tylko dom, żadne mieszkanie w bloku.
#przemysleniazdupy #warszawa #hejt #przemyslenia #mieszkanie #takaprawda #niepopularnaopinia?
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Crock92: tak kup dom gdzieś daleko od miasta, żeby później twoje dzieci wyprowadziły się do miasta na studia, pracę xD

W swojej rodzinnej wiosce bym wyszedł na podwórko, wyjął węża, opłukał z piachu i powiesił gdziekolwiek.

To czemu tam nie mieszkasz? I tutaj masz odpowiedź
  • Odpowiedz
via Android
  • 3
@rosso_corsa
To tylko głupi przykład, są inne benefity
@Arczevski
Jasne, chociażby czas dojazdu, dostęp do rozrywek i znajomych czy do komunikacji miejskiej / taksówek są na korzyść miasta. Ale mimo wszystko jak dla mnie wygrywa domek.
@modzelem
I zostań kierowcą TIRa, bo to chyba jedyny nieźle płatny zawód jaki można mieć "mieszkając" na wsi z której pochodzę? Niestety nie jestem #programista15k żeby móc pracować zdalnie. Jak tylko
  • Odpowiedz
@Crock92: ale i minusy jak masz dom i wlasne podwórko to jestes sobie sam cieciem koszenie trawy/odsniezanie itp. o ile nie masz jakiegos goscia ktoremu placisz za to.
  • Odpowiedz
@Crock92: napiszę ci tak, pewnie 25% osób co mieszka teraz w blokach w Warszawie też tak myśli, i tylko na myślach się kończy, nic tylko życzyć powodzenia no i kasy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@laminio nie ma lepszego zapachu w sobotni poranek niż skoszona trawa! No wiadomo że musisz być też hydraulikiem, elektrykiem i ogarniać wywóz szamba. Ale akurat nie mam z tym problemów
  • Odpowiedz
@Crock92: No ja w sumie mieszkałem 20 lat w bloku i 5 lat na wsi w domu i w zyciu bym nie chciał domu najgorzej jak masz garaz i jeszcze musisz odsniezyc rano sobie wyjazd z garazu do bramy ( no chyba ze masz odrazu wyjazd na ulice z garazu) juz bym wolal auto omiesc na parkingu a w bloku to sobie schodze/zjedzam do garazu na dol wisadam i elo.
  • Odpowiedz
@Crock92: Mieszkałem 10 lat w małym mieście, 10 lat na wsi w domu, no i teraz w Wawie studia i nic mnie nie denerwuje na wsi jak to, że masz na coś ochotę i do najbliższego sklepu 15 minut, autobusy co godzinę, półtorej czasami co dwie a potem 3 godziny przerwy. Jak każdy nie ma samochodu to trzeba się o wszystko prosić. A nie wiem jeszcze jakim cudem, ale tylu
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@drzewkonieszczescia masz rację, nic mnie tak nie wkurzało (i wciąż wkurza) jak to że zawsze trzeba myśleć o dojeździe / trzeźwym kierowcy.
I nie chodzi mi też i mieszkanie na komletej wsi z dala od cywilizacji, tylko tak żeby mieć domek, powiedzmy przemieścia.
A z wodą to fakt, strasznie upierdliwe. Zakładam jednak że jak już się będę budował to piec gazowy + jakaś grzałka przepływowa i powinno być ok ;)
  • Odpowiedz
brak wody ciepłej jak zapomnisz napalic w piecu czy akurat woda się skończy - minimum 30 minut czekania na coś co w mieście masz od ręki.


@drzewkonieszczescia: @Crock92: wystarczy zamienić bojler na przepływowy podgrzewacz wody (np gazowy). Wcale nie jest drogi. Grzeje wodę wtedy kiedy jest potrzebna i tyle ile jest potrzebne, a nie 100/300/500 litrów na zapas, bo kiedyś komuś się przyda (a i tak jak się
  • Odpowiedz
@Crock92: jakbym siebie słyszał ( ͡° ͜ʖ ͡°) podzielam zdanie chociaż dla wyjściem z sytuacji jest również mieszkanie na parterze z kawałkiem ogrodu. Nawet na takim kwadracie 10x10 możesz już dużo rzeczy porobić np. suszyć namiotu. A jeśli chodzi o prace przy aucie to pozostaje baza wypadowa u rodziców w weekend...
  • Odpowiedz