Mirasy, co się o------o to ja nawet nie. Przyjąłem taką dawkę januszowstwa że mi chyba zaraz wyrosną wąsy ( ͡°ʖ̯͡°)
Byłem z różowym w kinie. Wchodzimy na salę lekko spóźnieni, film się już zaczyna. No i zonk, bo na naszych miejscach siedzi jakiś starszy facet z żoną. Powiedzieliśmy mu że to nasze miejsca i prosimy go żeby się przesiadł, a ten wyskakuje z mordą że mamy się wynosić bo on ma bilet, podkreślam bilet i żebyśmy przestali przed nim stać bo mu zasłaniamy. Machnął mi przed nosem biletami, było trochę ciemno ale z mojej strony konsternacja bo miejsce i rząd się zgadzały. No i dalej drze japę że to on tutaj siedzi i że mu zasłaniamy, a że w ogóle to jesteśmy już drugą parą która mu przeszkadza w seansie bo do jego znajomych obok też ktoś przyszedł twierdząc że to jego miejsce.
Film już trwa, cała ludzie w okolicy chcą nas zlinczować bo nie mogą oglądać w spokoju, krzykacz się awanturuje, różowa z wściekłości ma łzy w oczach bo jej krzykacz podniósł ciśnienie. Nie było żadnego wolnego miejsca żeby usiąść, więc zdecydowaliśmy że wyjdziemy wyjaśnić to z obsługą bo sytuacja w której są dwa bilety na to samo miejsce jest co najmniej nietypowa xD
Kobieta z obsługi z kamiennym spokojem stwierdziła że to najwyraźniej błąd systemu i zostały sprzedane dwa bilety na to samo miejsce. Dziwna sprawa, no ale cóż, może jakiś programista 2k coś sknocił i są do takich sytuacji przyzwyczajeni. Przyszedł manager żeby wyjaśnić sprawę i kategorycznie stwierdził że to jednak niemożliwe żeby były sprzedane dwa bilety na to samo miejsce i ktoś coś musiał pomylić. Sprawdził bilety nam i drugiej parze której nie udało się siąść na swoim miejscu, po czym poszedł na salę sprawdzić bilety tamtym ludziom.
Co się okazało:
Manager wychodzi z sali i prowadzi ze sobą awanturnika. Poirytowany podchodzę do nich i mówię mu żeby następnym razem sprawdził czy godzina się zgadza zanim zacznie wyskakiwać z pretensjami. No i co robi w takiej sytuacji osoba w normalnym cywilizowanym kraju? Uśmiecha się przepraszająco i mówi sorry, nie sprawdziłem godziny. Ale w Polsce jak wiadomo jak w lesie, więc dowiedziałem się że mam s--------ć i mieć pretensje do jego pracownicy bo to ona kupowała bilety i kupiła na złą godzinę. No ja p------ę, witki mi opadły jak to usłyszałem (╯°□°)╯︵┻━┻
A co jest w tym wszystkim najlepsze?
Manager stwierdził że on jest w takiej sytuacji bezradny (iks de) i że może zaproponować nam i tej drugiej parze zwrot pieniędzy za bilety oraz vouchery na film w innym terminie.
Jaki z tego morał? W naszym kręgu kulturowym chamy i buraki mają łatwiej niż normalni ludzie ( ͡°ʖ̯͡°)
@Heart: serio w sierpniu cała sala zapełniona? Co to był za film? Albo bait albo trafiło na siebie dwóch Januszy którzy chcieli pokazać przed swoimi różowymi "jak się załatwia sprawy"
@Heart: jestem w stanie sobie wyobrazić taka sytuacje, w naszym kraju jak w lesie k---a, a jakbyś z-----l takiemu burakowi to by policja orzekła twoja winę, j--------e.jpg
@Heart pisz do regionalnego zażalenie.. absurdalna sytuacja że menadżer nie wyprosił Janusza.. jakbyś przyszedł na seans ze starym biletem to też nic nie może zrobić? Ktoś chyba sprawdza bilety i po coś one są kupowane..
@Heart: To co o-----ł menadzer to porażka, ale mogłeś mu p------c miejsce xD Jeśli byś go wytargał pierwszy, to w razie bójki on jest poszkodowany bo zacząłeś, dlatego go prowokujesz słownie, i jak tylko zacznie lecieć z łapami to masz pozwolenie na obronę xD
@Legendowsky: no bez przesady, nie będę się szarpał z jakimś robactwem w imię obejrzenia filmu w kinie xD Mógłbym p------ć miejsce, ale byłem z różowym a wyszła tylko jedna osoba ( ͡°͜ʖ͡°)
@Heart: kiedyś odwalili nam seans pomimo tego, ze mieliśmy kupione bilety. Dostałem za to w przeprosinach 6 voucherow. Mam nadzieje, ze tobie tez nie dał jednego
Byłem z różowym w kinie. Wchodzimy na salę lekko spóźnieni, film się już zaczyna. No i zonk, bo na naszych miejscach siedzi jakiś starszy facet z żoną. Powiedzieliśmy mu że to nasze miejsca i prosimy go żeby się przesiadł, a ten wyskakuje z mordą że mamy się wynosić bo on ma bilet, podkreślam bilet i żebyśmy przestali przed nim stać bo mu zasłaniamy. Machnął mi przed nosem biletami, było trochę ciemno ale z mojej strony konsternacja bo miejsce i rząd się zgadzały. No i dalej drze japę że to on tutaj siedzi i że mu zasłaniamy, a że w ogóle to jesteśmy już drugą parą która mu przeszkadza w seansie bo do jego znajomych obok też ktoś przyszedł twierdząc że to jego miejsce.
Film już trwa, cała ludzie w okolicy chcą nas zlinczować bo nie mogą oglądać w spokoju, krzykacz się awanturuje, różowa z wściekłości ma łzy w oczach bo jej krzykacz podniósł ciśnienie. Nie było żadnego wolnego miejsca żeby usiąść, więc zdecydowaliśmy że wyjdziemy wyjaśnić to z obsługą bo sytuacja w której są dwa bilety na to samo miejsce jest co najmniej nietypowa xD
Kobieta z obsługi z kamiennym spokojem stwierdziła że to najwyraźniej błąd systemu i zostały sprzedane dwa bilety na to samo miejsce. Dziwna sprawa, no ale cóż, może jakiś programista 2k coś sknocił i są do takich sytuacji przyzwyczajeni. Przyszedł manager żeby wyjaśnić sprawę i kategorycznie stwierdził że to jednak niemożliwe żeby były sprzedane dwa bilety na to samo miejsce i ktoś coś musiał pomylić. Sprawdził bilety nam i drugiej parze której nie udało się siąść na swoim miejscu, po czym poszedł na salę sprawdzić bilety tamtym ludziom.
Co się okazało:
Manager wychodzi z sali i prowadzi ze sobą awanturnika. Poirytowany podchodzę do nich i mówię mu żeby następnym razem sprawdził czy godzina się zgadza zanim zacznie wyskakiwać z pretensjami. No i co robi w takiej sytuacji osoba w normalnym cywilizowanym kraju? Uśmiecha się przepraszająco i mówi sorry, nie sprawdziłem godziny. Ale w Polsce jak wiadomo jak w lesie, więc dowiedziałem się że mam s--------ć i mieć pretensje do jego pracownicy bo to ona kupowała bilety i kupiła na złą godzinę. No ja p------ę, witki mi opadły jak to usłyszałem (╯°□°)╯︵ ┻━┻
A co jest w tym wszystkim najlepsze?
Manager stwierdził że on jest w takiej sytuacji bezradny (iks de) i że może zaproponować nam i tej drugiej parze zwrot pieniędzy za bilety oraz vouchery na film w innym terminie.
Jaki z tego morał? W naszym kręgu kulturowym chamy i buraki mają łatwiej niż normalni ludzie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#j--------e #januszebiznesu
Przyzwyczaj się
Komentarz usunięty przez autora
Jeśli byś go wytargał pierwszy, to w razie bójki on jest poszkodowany bo zacząłeś, dlatego go prowokujesz słownie, i jak tylko zacznie lecieć z łapami to masz pozwolenie na obronę xD
Mój kraj taki piękny
Mógłbym p------ć miejsce, ale byłem z różowym a wyszła tylko jedna osoba ( ͡° ͜ʖ ͡°)