Wpis z mikrobloga

Byłem w Niemczech na złomowisku, podjeżdża Janusz na polskich blachach laweta, ładuje rozbitego w pył mercedesa, podchodzę i pytam:
- panie, na co to panu?
- a wyklepie się i będzie jeździł
XDDD
Was chyba pogielo. To nie jest jeszcze dzwon. Pociagna lekko, reszte beda wiercili na zgrzewach i spawali w fabrycznuch miejscach. To, to nie jest jeszcze niebezpieczny wypadek. Gorzej wyglada niz jest. A mowie, bo sam sie zajmuje czyms podobnym. Takze wyglada grozniez ale poza lekkim ciagnieciem i wycinaniem cwiartki lewej, reszta to wymiana paneli. Zadne #!$%@? ciecie w pol i spawanie przez srodek.
@jamnig Nie, w UK przy wypadku nabijana jest kategoria, wiec wypadek jest w 90% jawny, a cena go uwzglednia. Oszutwo oszustwem,ale mowienie ze to pulapka i smiertelne niebezpieczenstwo to skrajna glupota. Polski rynek wyglada jak wyglada, przez ludzi pieprzacych glupoty o wypadkowych autach. Przez to, bezwypadek to swietosc.