[Muaarthinos]

Ale mnie w-----a ta gra. Wypowiadam wojnę, podbijam cały teren rywala, likwiduję zupełnie jego flotę, ale co z tego, skoro mi zabrakło pięciu punktów żeby skapitulował i wyczerpany wojną musiałem się zgodzić na status quo.

No i odzyskał sobie cały teren, a ja zmarnowałem tylko w k---ę zasobów i okrętów żeby się pobujać po jego włościach i wrócić do domu.

#stellaris #zalesie

[nadworny_kamien]

@Muaarthinos: gry paradoxu pod względem cyferek niestety nie wybaczają

[ambereyed]

@Muaarthinos: dlatego trzeba:
1) pamiętać o claimach - układ z claimem pozostaje własnością zdobywcy nawet w przypadku status Quo
2) dążyć do zdobycia "Total War CB" - najlepiej budując Kolosa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Muaarthinos]

@ambereyed Kolos to dla mnie zapewne daleka droga. A claim? Masz na myśli roszczenia? Czyli wypowiadać wojnę o konkretne systemy?

[SIMnaLTE]

@Muaarthinos: Zawsze możesz zagrać jakimiś fanatykami, np. tymi robotami XR cośtam. Wtedy masz dostęp do CB oczyszczającego układy z innych ras. Po SQ zostają wszystkie systemy, które podbiłes. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[mojemacki]

@Muaarthinos jasne, zawsze wypowiadaj wojny o systemy. Jak Ci potem coś nie pójdzie to zawsze zostaniesz z częścią chociaż

[Goglez]

Wypowiadam wojnę, podbijam cały teren rywala, likwiduję zupełnie jego flotę, ale co z tego, skoro mi zabrakło pięciu punktów żeby skapitulował i wyczerpany wojną musiałem się zgodzić na status quo.

No i odzyskał sobie cały teren

@Muaarthinos: Gdyby skapitulował to ten teren i tak nie byłby Twój. Błędem był brak roszczeń i/lub nie zajęcie wszystkich planet, a nie status quo.

[Muaarthinos]

@Goglez Ja chciałem z niego wasala zrobić ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[Goglez]

@Muaarthinos: To przy status quo teren trafia albo do Ciebie, albo tworzy się z niego nowy wasal (o ile była zajęta choć jedna planeta). Zajęcie układu bez roszczeń i zajętych planet to jak zwycięska bitwa, powoduje wyczerpanie i nic więcej, za to w przypadku kapitulacji (nie wiem czy w wojnie o niepodległość też, ale chyba tak, w przypadku wojny o terytorium na pewno tak) to nawet niezajęte układy do których

[Muaarthinos]

@Goglez Już rozumiem. O tych planetach nie wiedziałem, olałem zajmowanie :(

[Goglez]

olałem zajmowanie

@Muaarthinos: W tej grze to tak jakbyś nic nie zrobił, układ bez zajętych WSZYSTKICH planet i stacji mieszkalnych nie liczy się jako zajęty, no chyba że jest niezamieszkały, to wtedy wystarczy tylko zająć bazę. Dodam że nie da się dokonać inwazji na planetę bez zdobytej bazy/fortecy, ale gdy wróg ją odbije bez odbijania planet to i tak układ jest traktowany jako zajęty przez Ciebie, czyli liczą się planety/stacje.

[Muaarthinos]

@Goglez Czyli muszę się desantować? Jeszcze tego nie robiłem, muszę chyba technologię ogarnąć jakąś?

[Muaarthinos]

@Goglez Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Teraz wojna toczy się bardziej po mojej myśli :)