W środku miasta, pod murem w trawie leży młody pies. Bez obroży, z podkulonym ogonem, przestraszony i sika pod siebie. Zadzwoniłem na straż miejską i siedzę z psem w upale 25 minut. Kupiłem mu jakaś psią konserwę i wodę, ale niczego nie ruszył. Dzwonię drugi raz i słyszę tlumaczenie, że patrol jest zajęty. Ciekawe, czy jak dotrą to pies będzie jeszcze się ruszał. Ja niestety dłużej nie mogę czekać. #zalesie #radom #strazmiejska #pies #psy
@Niekumaty_: straż miejska w Radomiu to banda pasożytów, których utrzymujemy z naszych podatków. Ja zimą 6 razy dzwoniłem i wskazywałem adresy sąsiadów, którzy palą badziewiem przy które duszę się od smogu. Nigdy nie przyjechali.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link