Wpis z mikrobloga

200584 - 116 = 200468

Dzień drugi wyprawy. Mieliśmy się wybrać na małą pętle bieszczadzką. Pojechaliśmy zgodnie z gpsem, ale po paru kilometrach zamiast asfaltu zrobiła się droga księżycowa ;/. Niestety jeden z ziomków na dziurach złapał gumę i był przymusowy postój (ohh jak ja się cieszyłem, że odpocznę). Następnie górki wchodziły już lepiej niż w dniu poprzednim. Niestety ale kryzys dopadł mnie na podjeździe na Polańczyk. Nie dość, że złapał mnie skurcz, to jeszcze energii brak. Zostałem sam a ziomki pocisnęli dalej. Jakieś było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem, że na mnie czekają, gdzie ja już sobie odpuściłem porobiłem fotki i poszedłem do sklepu :D. Dalsza część to kolejne górki, fajne zjazdy i hotdog, który siedział mi na żołądku przez ostatnie 30km (i tylko mi z całej ekipy).
A no i bruk, który ciągnął się przez jakieś 3-4 km a na mapie miał być asfalt.

W tym tygodniu to już 223km!
#rowerowyrownik #ruszlublin #100km

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

civi88 - 200584 - 116 = 200468 

Dzień drugi wyprawy. Mieliśmy się wybrać na małą p...

źródło: comment_GSI0CH1CUQet20N7Gmqn4dOlNqNGykZo.jpg

Pobierz
  • 3