Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#przegryw #stulejacontent #tfwnogf

Chyba wiem dlaczego mam stulejke.
NIGDY w domu nie było rozmowy o seksie, rodzicie nigdy nie całowali się, nie przytulali przy mnie.
Zawsze jak oglądaliśmy jakiś film i była scena seksu to czy nawet głupiego pocałunku to nagle cisza w pokoju, a wcześniej tam coś gadaliśmy, lub przełączanie kanału na chwilę...

I jak ja mam teraz znaleźć różową jak wpojone było mi od dziecka, że to coś nienormalnego?
Nie było rozmowy na temat nawet kondomów, czy nawet związku, teraz tylko głupie #!$%@? pytania kiedy sobie znajdę różowego, przecież ładny kawaler ze mnie.

Jak teraz o tym myślę, przecież to jest zbrodnia na dziecku, nigdy bym swojemu takiej krzywdy nie zrobił, tak jakby miało 10 lat to już bym w takiej scenie pocałunku czy przytulania, a nawet seksu tłumaczył, że to robią z miłości i on tez kiedyś będzie to robił, a teraz związek czy seks mnie przeraża, nie wiem jakbym się zachował, w sumie do teraz nie mam jakiegoś parcia na związek, zawsze się bałem tego i tego, a w środku chciałem tak na prawdę mieć kobietę...
#!$%@? teraz tak zwalać na kogoś winę, no ale...

Teraz coś próbuję na #tinder, ale nie potrafię rozmawiać tak jak inni widzę po screenach, przeraża mnie to , krępuje się pisać głupią wiadomość, gdy inny po iluś tam wiadomościach otwarcie rozmawiają o seksie i fantazjach...
I przez to jak się spotykam to zawsze wychodzi lipa, bo laska ma mnie za #!$%@?ę, nie pewnego siebie stulejarza.
Najlepsze że nawet w szkole nie miałem żadnego wychowania do życia, czy coś, tylko parę lekcji z tego co pamiętam.
Nie dość że byłem wychowany głównie przez matkę, czyli brak mi autorytetu silnego ojca, głowy rodziny(jestem w chuuuuj wrażliwy i empatyczny) i jeszcze to...
Jak żyć.
Gadam z pewnymi laskami na tinder i pewnie tam w niedalekiej przyszłości dojdzie do spotkania, no ale jak ma wyjść te spotkanie jak ja się tak krępuje gadać o takich rzeczach?
Jedynie co by "dobrego" mogło z tego wyjść to to, że bym wpadł we friendzone, bo żadna kobieta nie chce takiego gościa, który zachowuje się jak gej mimo że mam wysokie libido.
Jak znajomi w pracy często gadają o takich sprawach to mnie paraliżuje całego i nic nie mówię.
Na imprezach jak jestem(rzadko) to zawsze dąże do tego by się pierwszy #!$%@?ć i ewentualnie zezgonić i udaje że wszystko jest w porządku, podczas gdy inny filtrują ze sobą.

Przecież to jest straszne, w średniowieczu były mały domki i często wszyscy spali w jednym pokoju to rodzice musieli wytłumaczyć dzieciom co robią, a teraz wszystko jest tabu.

A mam 24 lvl.
I jest mi smutno w #!$%@?, płakać mi się chce, chciałbym jakąś kobietę mieć, przytulić czy coś. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 23
@AnonimoweMirkoWyznania na pierwszej randce nikt nie każe Ci rozmawiać o związku, miłości, seksie czy pocałunkach. Rozmawiaj o zwykłych rzeczach, na tematy w których czujesz się bezpiecznie. Poważniejsze rozmowy zostaw na później, w momencie gdy będziesz pewny, że chcesz z tą różową zbudować trwalszą relację. Gdy jej zaufasz będzie Ci łatwiej otworzyć się przed nią, by porozmawiać na trudny dla Ciebie temat. Tylko po prostu nie wszystko od razu ^^
Twoje przemyślenia są niestety do dupy. Jesteś dobrym chłopakiem, ale nakręcając się w takim rozumowaniu wchodzisz w ślepą uliczkę. Będziesz coraz bardziej zamknięty w sobie i zestresowany na spotkaniach. U mnie też takie pikantne tematy były tabu w domu, też jestem empatyczny, ale zwykłe poczucie humoru wystarczyło, żeby spotkania z dziewczynami były miłe i zazwyczaj inicjatywa seksualna wychodziła z ich strony po pierwszym lub drugim spotkaniu. I serio, nie jestem przystojny, ani
OP: @Kerrigan: @Sheta: @desensitization: zrozumcie, że na spotkanie(bo randką tego można nie nazwać) kompletnie nie wiem jak naprowadzić do tego by to spotkanie szło w dobrym kierunku(nie seksy a związek), laski to wyczuwają i uciekają, po co mają się zadawać z taką miernotą co nie wie po co przyszła i czego chce?

A nie jestem jakimś chadem żeby to laski musiały robić robotę za mnie...
jedynie z tymi
@AnonimoweMirkoWyznania Przyczyna może być nie w pruderyjnym wychowaniu tylko w tym że ogólnie jesteś osobą nieśmiałą i o bojaźliwym temperamencie.Tak było wychowywanych wiele osób i zdecydowana większość sobie radzi.Tylko Ty znasz siebie więc możesz próbować dojść do źródła problemu.
ŻarliwaKaryna: Fajnie, różowe wypowiadające się w temacie męskiego przegrywu piszące, że ona też tak miała w domu i nie ma problemu ze związkami. Fajnie tylko, że wy możecie być totalnie bierne i to niebieski musi was nakręcać na wszystko. Nieśmiała różowa to nawet plus, wiekszosc facetow widzi w nich kobiety do stalego zwiazku. Niesmaly niebieski - stulej i przegryw

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
ChytryGrabarz: @ZarliwaKaryna nie zgodze sie z toba. Ja jestem bardzo niesmiala i rzeczywiscie byl to plus ale to jakies 6 randki. 2 tyg spotykania sie i oczywiscie jestem fajna, wszystko super a potem jednak okazuje sie ze za malo chodze na imprezy a on chce, za malo pije a on chcr mnie zabierac na picie i za kazdym razem przeszkadza to ze jestem niesmiala. Tutaj na wykopie tylko niebiescy tak pisza