Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Moja siostra do idiotka! Wzięła bez pytania moją pęsetę, wyrywała nią kleszcze u swojego kota a później ja ją używałam do wyjęcia drzazgi w stopie, trochę było krwi bo miałam trudność z wyjęciem jej. Czy jest jakaś możliwość, że mogłam się zarazić np. boreliozą czy czymś innym? Siostra powiedziała mi, że podobno wyrwała 2 kleszcze u kota od razu w całości i później polała ją wrzątkiem z czajnika. No po prostu bark mi słów na jej głupotę, dodam że ona ma 29 lat, wzięła moją pęsetę z kosmetyczki chociaż wiedziała, że ja ją używam, wyrwała kleszcze u kota a później po cichaczu odłożyła ją z powrotem i nawet nic mi nie powiedziała, tzn. powiedziała ale później jak powiedziałam jej o tej drzazdze i że miałam duże problemy z wyjęciem jej...
Czy jest jakaś możliwość, że się mogłam czymś zarazić? Tym bardziej tak jak powiedziałam, nie mogłam wyjąć tej dużej drzazgi, trochę sobie rozdrapałam skórę i leciała mi krew, więc pęseta miała styczność z tą uszkodzoną skórą. Polanie pęsety wrzątkiem dało coś?

#kiciochpyta #medycyna #rozowepaski #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 15
@AnonimoweMirkoWyznania Ogólnie nawet jakby nie ruszala pensety i byś sobie rozdrapala skórę aż do krwi to mogłabyś się czymś zarazić czy zakazić. Powinnaś taka pensete przed użyciem od razu zdezynfekowac więc wątpię czy kleszcz czy kurz robi jakaś różnicę xD