Wenecja. Miasto pełne zabytków i ciekawych historii
Wenecja swoją wielkość zaczęła od kradzieży ciała Św. Marka. Z tym ewangelistą są związane jej najważniejsze zabytki. Tutaj skosztowano pierwszy raz kawy, a dżumę próbowano powstrzymać pierwszą kwarantanną. Stąd pochodzi Casanova, któremu Polki nie przypadły do gustu.
lukasz-piernikarczyk z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 43
Komentarze (43)
najlepsze
Od wiosny przyszłego roku za wjazd do Wenecji trzeba będzie zapłacić 5€ w weekendy i dni świąteczne. Opłata ma dotyczyć turystów, którzy nie śpią na wyspie.
Wejście do bazyliki Św. Marka:
cena na miejscu: 3€ bilet normalny
Rejs gondolą:
80€ za 30 minut.
Bilety na środki transportu (tramwaje wodne i autobusy):
9,50€ za 75 minut,
25€ za dzień,
35€ za 2 dni,
45€ za 3 dni
Aplikacja do transportu
Polecam pójście do bazyliki na Mszę - tylko trzeba nieco włoski znać
Tramwaj polecam, warto wydać. i poczuć klimat. na Tronchetto zaczynają swój bieg linie
Syndrom paryski powinien nazywać się syndromem weneckim, gdyż Wenecja nawet w 5% nie oferuje tego co Paryż, nie poleciałbym odwiedzin w tym mieście nawet największemu wrogowi. To już lepiej pojechać do Pcimia i podziwiać skutki rządzenia Obajtka, przynajmniej straci się mniej kasy.
Kawa pochodzi z Etiopii. Słowo „kawa” prawdopodobnie wywodzi się od Kaffy – miasta i regionu w Etiopii, do dziś znanego z uprawy kawowca.
Wiadomo, że owoce kawowca znano w Etiopii już ponad 2000 lat temu, ale początkowo spożywano je z masłem i solą. Kawę jako napój odkryto później, prawdopodobnie ok. XVIII – XIV w. w Jemenie, gdzie owoce kawowca zostały sprowadzone przez kupców.
https://cafessima.pl/blog/historia-kawy-skad-pochodzi-kawa-i-jak-to-sie-stalo-ze-rozpoczynamy-od-niej-dzien/
Treść została ukryta...
1/ Smrodu z kanałów
2/ Natłoku turystów
3/ Kieszonkowców jeszcze więcej. Przy naszej kilkunastoosobowej wycieczce w ciągu 30 minut spaceru pogoniliśmy dwóch, a jednej babce portmonetke ukradli
Nie polecam.