Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski
Czy ktoś z was spotykał sie z kimś kto był ofiarą przemocy i wie jak pomóc takiej osobie?
Moja dziewczyna jest taką osobą a ja nie chce jej skrzywdzić. Jak czasami się zastanawiacie dlaczego niezła dziewczyna jest sama to w jej przypadku właśnie taka była odpowiedź. Nasze randki były udane dopóki nie zaczeliśmy spędzać czasu sam na sam u mnie. Widziałem, że coś jest nie tak a ona w końcu mi powiedziała. Widzę, że ona boi się przy mnie siedzieć. Przytula się do mnie ale nie wiem jak to wytłumaczyć, ma takie momenty że się przytulamy i jest fajnie, leżymy sobie a potem jak nagle chce przesunac rękę to ona się po prostu boi, odsuwa się. Kiedy była u mnie pierwszy raz i jeszcze nie wiedziałem jaka jest sytuacja to chcialem cos wziąć z szafy i podnioslem rękę a ona siedziala na fotelu koło szafy i zaczęła mowic zebym przestal i zaczela obejmowac rekami kolana. Mowilem jej wiele razy zeby mi zaufala, o tym ze jej nie skrzywdze, pytalem co mam zrobic, inicjowalem kolacje i nic sie nie zmienilo. Przez 2 miesiace zmienilo sie tyle, ze jeden raz zostala u mnie na noc i nie odsuwa sie w trakcie przytulania. Widze, ze zamiast sie coraz bardziej otwierac przede mna to ona sie zamyka. Gdyby nie to co mi powiedziala, o tym dlaczego ona sie tak zachowuje to myslalabym ze ona mnie po prostu nie chce.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 14
OP: @bersia uważam, że czas niczego tu nie zmieni. Przez te 2 miesiace mało się zmieniło. Po prostu chciałbym jakoś konkretnie wiedzieć co mam zrobić. Gdybym usłyszał, że mam zrobić to i to, to właśnie tak bym zrobił. Czas ciągle upływa i według mnie to jest tylko gorzej bo czuje się tak jakby ona zaczynała mnie się bać. Wiem, że ona potrafi byc inna. Po pierwszej randce czułem się jakbym ją
OP: @bersia ona tez chciała radzic sobie sama. Kiedy zaczelismy sie spotykac to powiedziala mi ze nie wie czy chce byc w zwiazku, ze nie wierzy w to mozna byc w szczesliwym zwiazku. Kiedy powiedziala mi o tym co przeszla to odrazu powiedziala ze zrozumie jesli uznam ze jednak nie bede chcial sie z nia spotykac ale chce. Po prostu widze jak ona sie męczy z tym wszystkim.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
@AnonimoweMirkoWyznania: tutaj też nie masz "dać rady", bo nie będziecie w tej męce razem, tak się długo nie da, trzeba ruszyć temat pomocy dla dziewczyny, bo skoro Ci zależy, to na pewno chcesz jej pomóc wyjść na prostą. Ale pamiętaj, skoro ma takie odruchy, lęki, niepokoje, zapomnij o seksie czy intymności, jeżeli nic z tym nie zrobicie. Terapia, na już.
@Doktor_Kuin: mysle, ze jedyna rada to niestety rozstanie. On tego nie udzwignie. Za ktoryms razem uzna, ze to za wiele, ze ona tylko potrzebuje opieki a nic nie ma w zamian. Fajnie byc tak szlachetnym ale trzeba mierzyc sily na zamiary
@Doktor_Kuin: nie wiadomo jak będzie w tym przypadku. Zawsze ostatecznie moze sie okazac, ze to ty mialas racje :) Ja odnosze tę sytuację do siebie bo kiedys sam bylem w podobnej. Bylem 2 lata po rozstaniu, wiele przelotnych zwiazkow i w koncu pojawila sie ona. Zakochalem sie w sekunde i chcialem zeby zostala. Robilem wszystko zeby byla a ona jak przyszla do mnie pierwszy raz to wlasnie tez byla taka sytuacja,