W skrócie. Aktorka przez całe życie płaciła składki na ubezpieczenie, ale właśnie je straciła bo w wyniku choroby nie może pracować, a więc nie może dalej odprowadzać składek... ubezpieczenie tylko dla zdrowych ludzi... #!$%@?ąc od plotek celebryckich, to bardzo dobry pro tip dla naszego NFZu...

[k_suchy]

Taki urok zmonopolizowanej i przeregulowanej służby zdrowia. Przypominam że w Stanach insulina kosztuje ok $150 bez ubezpieczenia, a ta kosztująca $8 z Meksyku jest nielegalna. Doświadczeni lekarze z Europy Zachodniej, Japonii, itp nie mogą od tak nostryfikować sobie dyplomu przez co rynek jest de facto zamknięty i winduje ceny.

[PfefferWerfer]

@walenty-merkel: Nie wolny rynek tylko mocno regulowany korporacjonizm. Od procesu kształcenia lekarzy wyłącznie w trybie prywatnym, monopolu lekowego od FDA (nawet na te które już dawno trafiły do domeny publicznej w reszcie świata), patologicznej symbiozy ubezpieczalni i szpitali z rabatami po 95%, do tego jeszcze system pozywania się o wielomilionowe odszkodowania za błędy lekarskie co przekłada się na wysokie koszty prawne i ubezpieczeniowe wykonywania zawodu.

Bez ustawowej ochrony państwa ten systemowy

[PfefferWerfer]

@ShadyTalezz: No nie, w Skandynawii masz wolny rynek i jednocześnie nie masz takiego korporacyjnego rządu jak w USA. Masz wolność działania, możesz nostryfikować sobie dyplomy z Bangladeszu jeśli zdasz egzaminy i znasz język, leki sobie możesz importować skąd chcesz na prywatny użytek a państwowa i prywatną służba zdrowia się uzupełniają.

Nie zawsze wolny rynek kończy tak jak w USA.

[StdPtr]

Zawsze na wykopie znajdował się jakiś mirek co #!$%@?ł, że w USA mają zajebiste prywatne ubezpieczenia, dzięki którym żyjesz jak król XD

[sciemka7]

@StdPtr: hmm 2021 #!$%@? prawie 40k PLN na prywatne leczenie, 2021 prawie 15k PLN. Majac taka kase w USA to spokojnie mozesz oplacic na start te ich oplaty np pierwsze $750 i potem bulic 20% wartosci leczenia. Ja wiem ze w PL jest bida bo widac ze ludzie czasami nie zaplaca za dodatkowe badania krwi 50-100 bo ich nie stac. W USA sa tak samo ludzie biedni i nawet te $750

[pwone]

w USA mają zajebiste prywatne ubezpieczenia

@StdPtr: no jak się wiedze o USA czerpie z seriali dla młodzieży na Netflixie to można odnieść wrażenie, że tam to jest raj na ziemi dla każdego i pod każdym względem.

[mango2018]

Urok prywatnych ubezpieczeń.

[Przemek755]

@mango2018: Leczyłem nogę z potrójnego złamania będąc bezrobotnym zapisanym w urzędzie pracy, leczenie trwa pol roku, a juz po 3 miesiącach (90dni) mimo przedstawionych L4 zostałem skreślony i bez ubezpieczenia. W urzedzie mimo ze skladki odprowadzałem przez 11 lat pracy ciągłej. Nie należy mi się całość leczenia. Kazano mi sobie opłacić prywatne albo iść załatwić socjalne w gminie :)

[Przemek755]

@Przemek755: dodatkowo, urząd kazał przedstawić zaświadczenie zdolności do pracy, które bez ubezpieczenia można załatwić tylko prywatnie 100+. I nic to ze jestem honorowym dawcą i nieraz pomagałem społecznie !

[Mknobek1]

NFZ może nie jest idealny ale w miarę sprawiedliwy, fakt jesteś zdrowy to wsciekasz się że kupę kasy z twoich zarobków pobiera państwo ale jak zachorujesz to nie zostaniesz pozostawionym samym sobie.

[Mac_Maj]

@Mknobek1: tak zanim się doprosisz o badanie to jedną nogą jestes już w grobie . Znam z autopsii.

[wodiwo]

@saib75: miałem dwa przypadki raka w rodzinie, operacja, chemia, naświetlania, terapia, hospicjum. W jednym przypadku pozwoliły na przedłużenie życia o ok. 10 lat (niestety krewny przestał chodzić na badania po pierwszej fali i choroba postąpiła przez kilka lat zbyt daleko).

Koszt usług medycznych w USA przekroczyłby kilkaset tysięcy lub nawet kilka milionow dolarów, co oznacza, że krewni prawdopodobnie by po prostu umarli w domu.

[MrAndy]

A tutaj ciekawe porównanie służby zdrowia w PL i US oczami Amerykanina.

[marw]

@MrAndy:
Co to za porównanie? W Polsce koszt służby zdrowia nie uwzględnia tego, że całe społeczeństwo się składa i na szpital i na lekarzy i na szkolenie lekarzy, które jest "darmowe". U nas są kolejki na 3 lata, a tam trzeba płacić w tysiącach $. Inna sprawa to koszt leczenia prywatnego i z ubezpieczenia w USA, albo ograniczenia rynku leczenia, leków i fakt wysokich odszkodowań w USA.

[H.....7]

Tak właśnie niestety wygląda prywatna służba zdrowia, zachorujesz na raka za leczenie zapłacisz sam...

[H.....7]

@Balcerek: W nfz przynajmniej masz jakąś gwarancję darmowego leczenia w razie choroby.
Osoba zarabiająca minimalną lub nawet średnią krajową z dnia na dzień nie wyłoży kilkaset tysięcy złotych na leczenie ;/

[Variv]

@Hajden1337: Najlepsze jest to, że USA w sensie rząd federalny wydaje na służbę zdrowia więcej na osobe niż średnia europejska. :) Bo to nie jest tak, że rzad USA nie płaci za słuzbe zdrowia. Oj płaci i to dużo. No i sektor zdrowotny nie dośc, że dostaje kase z rządu to jeszcze dostaje z ubezpieczeń prywatnych - a amerykanin mało z tego ma :). Kasa leci na prywatne zyski zamiast pomagać

[vanillla_guy]

System ochrony zdrowia w USA to niewydajne, drogie gówno.

Płacą tam o 50% więcej jak Niemiec za gorszy przeciętny poziom opieki zdrowotnej.

Ale biedni, zindoktrynowani propagandą lobbystów idioci z USA zawsze będą bronić się przed jakąkolwiek zmianą na lepsze bredniami, że spowodowałyby one wprowadzenie komunizmu xD

[ozabazo]

Tutaj wśród mireczków nikt nie zauważył, że to nie jest wina systemu tylko zmiany regulaminu w SAG. Do tej pory nie trzeba było generować zysków, żeby być ubezpieczonym, wystarczyło odprowadzać składki. Teraz trzeba być aktywnym aktorem, generować zyski i odprowadzać składki.
Akurat w tym przypadku nie jest to wina prywatnej służby zdrowia. Ubezpieczyciel nie odmawia leczenia, związek zawodowy zrobił pod górkę.

[freakoutXP]

Podobnie u nas, jesteś zarejestrowany w PUP i na L4 dłużej niż 3 miechy, to cię wyrejestrowują z automatu i masz, zdychaj. Oczywiście to da się obejść jak ktoś trochę myśli i ma dostęp do Internetu, ale chodzi o zasadę - można wpaść kaskadowo prosto w czarną dziurę i się już nie wydostać, jak w USA.

[Luqart]

@freakoutXP: Bzdura. Mam znajomego który jest w PUP już dwa lata, albo 3.
PUP nie może Cię wyrejestrować jeżeli chodzisz regularnie na spotkania.

PUP może Cię wyrejestrować jeżeli nie przyjmiesz oferty pracy. Ale możesz odrzucić tę ofertę bez utraty statusu bezrobotnego (i ubezpieczenia) jeżeli to staż lub jakakolwiek inna praca za mniej niż płaca minimalna - czyli 3490 brutto.

W innym wypadku musisz ją przyjąć (o ile Cię przyjmą po rozmowie

[Aleale2]

W USA to jest raczej naturalna selekcja do tego jedna z najgorszej żywności no i nieszczęście gotowe.