Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 884
Sytuacja miała miejsce jakieś 2miesiace temu. 100% prawdziwa.

Sobota rano, z racji posiadania dwójki dzieci (4l i niecały rok) wstałem wcześniej i dałem żonie trochę pospać (w tygodniu ona wstaje w nocy bo ja do pracy rano to w weekend zmieniamy role). Godzina chyba chwilę po 6tej słyszę pukanie do drzwi. Myślę co do ch00ja?! A tam sąsiad z jakimś młodym typem.
-golf3cabrio nie masz może zapasowki do golfa ? Ty tych gratów masz może akurat znajdzie się.
-ja- a jaki model? Mam do wcześniejszych 4x100 i do czwórki 5x100 rozstaw, do nowszych brak bo 5x112 śruby
-koles - no właśnie 5tka... (Czyli 5/112)
- to niestety nie mam
-koles no trudno szkoda, a złom jakiś serwis czy coś w okolicy? Czy ktoś z was by może podwiozl
(Ja- wszystko od 8 lub 9 tej, w końcu sobota, sąsiad do pracy szedł a ja mówię z dzieciakami siedzę.

Poszli,no co mam zrobić.

Ale sumienie mnie ruszyło (zawsze staram się pomagać) budzę żonę i mówię o co chodzi

Wsiadam w auto i... Już wiem że warto pomagać a karma wraca. Całą noc otwarta szybą była a radio jest wciąż ;-) czuję dobrze ;-)
Jeżdżę po okolicy, szukam typa

W końcu znalazłem, mówię wsiadaj żal mi ciebie (kiedyś mi auto w Poznaniu padło i nikt nie pomógł, nawet zepchnąć z drogi w centrum gdzie mnóstwo ludzi)

Jedziemy w kierunku pierwszego szrotu. Miałem nadzieję że może jakiś ochroniarz czy coś będzie i nam sprzeda zapas (koleś jechał w trasę nie swoim autem i nie wiedział o jego braku a... Kapcia na autostradzie złapał, zostawił rodzinę w aucie i ruszył przez płot w celu pomocy w widocznych zabudowaniach które były moja wioska :-))

Zamknięte na głucho, drugi w okolicy też
Sytuacja patowa
Nagle mnie olsnilo że może mieć mój kumpel
Telefon. Odbiera. Ma ale jest 50 km od domu.
Pytam o jego brata. Mam czekać bo zadzwoni. Udało się brat będzie za pół h

Mamy zapas, wracamy ;-)

Koleś prosi o możliwość podrzucenia do auta na autostradzie, mówię ok bo wjazd 5 km
Jesteśmy na miejscu, trójkąt zmiana koła i jedziemy z tematem

Koło wymienione, koleś mi dziękuję wciska 50 zł za fatygę i pomoc ja nie chcę ale skoro nalega ;-)

Moje auto stało dalej, żegnam się idę do fury... I widzę go biegnącego w moją stronę...

Stal już z dobre dwie h, a rodzinka miała radio, awaryjne i ładowarki podpięte. Aku padło ^_^:-)

Ja brak kabli, on diesel więc na pych nie da rady, jednak próbujemy. Dupa ;-);-)

Nagle go oświeca

Miał...
Przedłużacz :-):-):-)

Mówię,

Andrzej, to jebnie xD


Przecież kable samochodowe grube są! A on że w razie co płaci za szkody i elektryka. No to robimy ;-)

Kable z izolacji, przewód trzy żyły to dwie na plusa jeden na minus, z ręką na sercu odpalam moje auto i póki co nic złego się nie dzieje, kontrolujemy czy kable nie grzeją się :-)

Chwila prawdy... ODPALIL ;-)

Koles wnet że łzami w oczach mi dziekuje, żegnamy się i powodzenia

Chce ruszać a on mi puka w szybę... Myślę co znowu :-):-) a on mi jeszcze raz dzięki i wrzuca kolejne pięć dych :-)

Więc warto pomagać. Koleś zadowolony. Ja zarobiłem i pomogłem. Auta przez noc mi nie ukradli. Nauczyłem się, że w sytuacji awaryjnej odpalisz przedłużaczem auto ;-);-) a że godziny wczesne to mu auta nie odholowali ;-)

Aż miałem dobry humor cały dzień :-)
#truestory #coolstory #czujedobrzeczlowiek ;-)
  • 48
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@wysuszony: kasę. On wulkanizację z warsztatem ma a przypomniało mi się że audi a4 rozbierał na graty a z niego pasuje. Dodatkowo przez to że to ziomek mój to pół ceny że szrotu dal
@golf3cabrio fajnie że pomogłeś ale szczerze ten gościu strasznie głupi. Skoro kasę ma (tobie dał stówę i był gotowy płacić za naprawę elektryki jakby co) to co mu szkodziło wezwać autolawete, żeby go scholowali do jakiegoś pobliskiego warsztaty. Poczekałby godzinę dwie aż by otworzyli koło wymienili i w drogę. Zostawianie rodzinki w aucie na pasie awaryjnym autostrady też nie jest zbyt mądre. Wystarczyłby zaspany Ukrainiec za kierownicą jakiegoś zestawu i z rodzinki