Aktywne Wpisy
dabi +197
taka sytuacja w szkole syna mojej zony, p------e czasy
#heheszki
#heheszki
Lujaszek +1
Zdecydowałem, po kilkunastu latach muszę zakupić nowy komputer, mój już nie daje rady pomału.
Pytanie do was. #komputery #pytanie
Gdzie teraz najlepiej kupić komputer mniej więcej z takimi parametrami jak na zdjęciu?
#mediaexpert #xkom #komputronik #rtveuroagd
Pytanie do was. #komputery #pytanie
Gdzie teraz najlepiej kupić komputer mniej więcej z takimi parametrami jak na zdjęciu?
#mediaexpert #xkom #komputronik #rtveuroagd
@pcstud Mój tata jest leśniczym z ponad 30-letnim doswiadczeniem. Trochę orientuję się jak wygląda jego praca (20 lat wychowywałem się naprzeciwko leśniczówki) i prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie jak chcesz to rozwiązać. Poczawszy od obowiązków, bardzo blisko mu do kierownika utrzymania ruchu w fabryce (sam pracuję jako inżynier elektryk w utrzymaniu ruchu). Natłok obowiązków zwiazanych z szacunkami, pozyskaniem i sprzedażą drewna, planowanymi trzebierzami i nasadzeniami a na koniec rozliczaniem się z księgowością w nadleśnictwie skutecznie zajmuje jego czas pracy. Przed przeniesieniem do innego leśnictwa na dwóch z kolegą mieli pod sobą ok 3200ha lasu.
Kontynuując, jak widzisz las to masz dokładnie 82% szans na to że dany obszar to las państwowy. Co w przypadku kiedy lis ma swoje terytorium na nieuzytkach rolnych, w pobliżu wsi, z dala od lasu państwowego (np. moja rodzinna wieś)?
Pomijam fakt, że leśniczy ma wykształcenie związane z pozyskaniem drewna i generalnie dbaniem o las. Jego związek ze zwierzyną łowną jest mniej więcej taki, jak wprowadzenie zawodowemu policjantowi obowiązku pilnowania fabryki jako ochroniarz bo on przecież złodziei łapie. Leśniczy to nie to samo co myśliwy. Jedyne zwierzęta na jakich zna się z wykształcenia to
dane z Lasów Państwowych, z tym, że w opinii wielu myśliwych/rolników dzików jest znacznie więcej
Natomiast sam zauważyłem spadek ilości zajęcy, bażantów i kuropatw (te ostatnie jeszcze 20-30 lat temu chodziły
Zwierzęta są do jedzenia.
W zasadzie my też byliśmy "do jedzenia" ale staliśmy się sprytniejsi. Zwierzętom powiedziałbym: "don't hate the player, hate the game"
Powinienem tu zakończyć czytać, ale się zmusiłem i wyczytałem same brednie. Samoregulacja zwierząt... Zrób eksperyment: w ogrodzonym areale 1km^2 wypuść 10 lisów i 10 zajęcy obu płci. Co się stanie? Oczywiście po tygodniu nie będzie ani jednego zająca, a po miesiącu - ani jednego lisa (padną z głodu). Oczywiście przykład jest przesadzony, ale chyba wiesz do czego piję? Samoregulacja może się odbywać, jeżeli
Komentarz usunięty przez moderatora