Aktywne Wpisy
KjatanSveisson +68
#perfumy
Pokazujcie jak wyglądają wasze kolekcje. Proszę się nie bać i chwalić śmiało.
Moja wygląda tak.
Pokazujcie jak wyglądają wasze kolekcje. Proszę się nie bać i chwalić śmiało.
Moja wygląda tak.
DrCieplak +432
Mireczki, dajcie plusa na pocieszenie, dwa dni temu rozstalam sie z niebieskim.
Jest mi mega ciezko, nie moge jesc ani spac, najchetniej bym tylko lezala i czekala na wiadomosc od niego.
Nie bylismy razem dlugo, ale przez to, ze zadne z nas nie chcialo zwiazku na odległość, ja przeprowadzilam sie do niego. Mieszkalismy razem 7 miesiecy. Razem wprowadzalismy sie do nowego domu, meblowalismy, zaadoptowalismy kota. Mielismy naprawdę dobry czas, to nie był zly zwiazek. Mielismy troche problemow, ale oboje sie bardzo staralismy, zeby nam wyszlo. W pewnym momencie, po jakiejs glupiej klotni powiedzielismy sobie, ze próbujemy ostatni raz, ale cos sie zmienilo. Ja czulam dystans z jego strony (mimo ze zapewnial, ze jest ok), czulam sie bardzo niechciana. Dwa dni temu odbylismy szczera rozmowe w ktorej powiedzial, ze nie wie co czuje, nie wie kiedy sie dowie, ze przeprasza, ale ze czuje, ze to jest czas dla niego. Taka sama rozmowe odbylismy jakis czas temu. Nie zmusze go, zeby mnie kochal, wiec powiedzialam tylko "ok, musze to zaakceptować" a dzien pozniej bylam juz na lotnisku. Staralam sie, ale sama zwiazku nie dam rady zbudowac.
Starsznie bolalo, ja plakalam, on plakal. Bylo mi okropnie ciezko pozegnac sie z jego rodzina, ktora traktowala mnie jakbym była jej czescia. Przed moim wyjazdem powiedzial, ze nie wie czy to jest dobra decyzja, ze juz tego zaluje, ale ze nie wie jak ma sie inaczej dowiedziec czego chce. Boli jeszcze bardziej, bo teraz uczepilam sie tych slow i czekam na jakis znak, a wiem, ze tak nie stanie, ale jednak nie umiem przestac.
Wiem, ze to byla dobra decyzja, ze troche go poboli i dojdzie do takiego wniosku, ale nie jest mi przez to latwiej. On nie wie co czuje, ja dalej strasznie go kocham, ale nie moge nic z tym zrobic. Brakuje mi wszystkiego - jego, kota, widokow, miejsca, ludzi; nawet fakt, ze on sie budzi, a ja ide spac mnie boli. Czuje sie jak ten szop pracz, ktory wlozyl kostke cukry do wody i dziwi sie, ze sie rozplynela. Cos było i nagle nie ma i nie dociera jeszcze do mnie, ze to sie skonczylo; ze jestem tutaj.
Juz nie #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zalesie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
@RustyJames: Pozwól, że przetłumaczę:
- nic do ciebie nie czuję = mój pieróg na boku spisuje się świetnie
- nie wiem co czuję = sytuacja z moim pierogiem na boku jest niejasna
@TakiGupiZeSzok: Oby tak było, ogólnie to pewna osoba kiedyś powiedziała mądre słowa które na przykładzie kilku znajomych osób (na wykopie też opisywano takie sytuacje) słowa te się potwierdziły
a mianowicie: Jeśli ludzi coś do siebie ciągnie, to muszą się spotkać, choćby stawiali na swojej drodze najrozmaitsze przeszkody, bombardowali się ukrytymi znaczeniami, błędnie interpretowali swoje zachowania, mijali się tam,
Patrząc na to z innej perspektywy może i dobrze że tak wyszło bo