Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Eh, tata mojej narzeczonej właśnie trafił do szpitala, wykryli u niego jakieś guzy w jądrze, pewnie rak. Oczywiście historia standardowa, nie chodził do lekarza bo się bał chorób aż trafił tam przedwczoraj po bólach brzucha i ogólnie zaczął czuć się #!$%@? i słabo, na karku 60+. Nie znam się, nie wiem na ile to jest poważne, czy jest się czym martwić? Niby czytam że rak jądra jest stosunkowo łatwy do wyleczenia ale kurde... chyba nie w tym wieku. Mimo że różowa tego nie pokazuje ale bardzo to przeżywa bo to jedyna osoba która jej została (oprócz mnie) żadnej rodziny. Nie wiem jak ją pocieszyć, nie wiem jak jej poprawić nastrój, nie wiem co do niej mówić...

#zdrowie #medycyna #rak #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 5