Wpis z mikrobloga

Szkoda tylko, że po kilku kilometrach kilkudziesięcioletnich rur i przepompowniach z kranu leci już syf albo biały chlor


@Kutazzz:

najbardziej woda jest zanieczyszczana od miejsca przylacza wodociagowego w domu/bloku, te kilometry wczesniej nie maja takiego znaczenia, bo tam woda jest w ciaglym ruchu.
@sopel87: załóż sobie szambo to nie będziesz płacił za ścieki, proste. Cena wody jest podana w innej rubryce niż ścieki. Tego się nie łączy. Oczyszczanie ścieków kosztuje dużo więcej niż wydobycie wody. Obrazek jest jak najbardziej poprawny. Pozdrawiam.


Założę sobie szambo w bloku ;) co jak mieszkam w bloku? Czy za nalanie 1m3 wody w ciągu miesiąca zapłacę 4 zł czy ok 10 zł?
@goferek straszna gównoburza tu wyniknęła, a tak naprawdę obie strony mają po części rację. Jeżeli chodzi o Warszawę, bo tu się orientuję, to tak woda w wodociągach jest bardzo czysta i nadaje się do picia, ale zanieczyszczenia mogą wynikać, ze zlego stanu rur już na czyjejś nieruchomości. Np. woda do blomu wchodzi czyta, ale piony wewnątrz bloku są stare i zanieczyszczają wodę. Efekt jest, ze w kranie jest brudna woda, ale nie
po kilku kilometrach kilkudziesięcioletnich rur i przepompowniach z kranu leci już syf albo biały chlor


@Kutazzz: Gdzie tak jest w Polsce? Od ok. 2000 roku uczestniczymy w programach pomocowych z Ujni (a jak ktoś się na PHARE załapał to już od początku lat 90.) i już praktycznie każda pipidówa w tym kraju ma sieć z nowych materiałów.

to zamontuj sobie przepływomierz do mierzenia ścieków który kosztuje kilka k i będziesz płacić
@to_jest_chyba_kurcze_zart:
http://www.bip.miedzyrzecz.pl/system/obj/5844_WGK-woda-2017-02-06-keszyca-lesna.pdf

Nie wszystkie gminy wykonują PEŁNĄ analizę jakości wody, a jedynie podstawową, dużo nie publikuje nawet zawartości - choć można dowiedzieć się tego w samym urzędzie. To nie moje miasto, przykładowy wynik z google.

Polecam rubrykę,

Suma pestycydów <0,40 Norma <0,50

Tak, taką wodę pije się w Polsce jako przebadaną i zdatną do użytku.

Nie, nie wszędzie "na zachodzie" jest lepiej, ale czy to jakiś wyznacznik?
@to_jest_chyba_kurcze_zart: zazdro. Mieszkam w Katowicach i do mnie i sąsiadów nikt nigdy nie przyszedł. O spółdzielni też nie ma co mówić, bo nasze osiedle domów jednorodzinnych nie należy do żadnej.
Woda, która leci u mnie z kranu jest dla mnie w smaku ohydna, po zagotowaniu jest ciut lepiej, ale zakamieniłam sobie tak czajnik. Dosyć szybko zaczął odkładać się na nim kamień.