Wpis z mikrobloga

@to_jest_chyba_kurcze_zart: Właśnie, jak wynajmuje mieszkanie w starych blokach to mogę się liczyć z tym, że woda z kranu nie będzie tak dobrej jakości jak na wejściu do budynku. Co sądzisz o filtrach wody, jeśli nie jest się pewnym jakości rur w bloku, pomogą i można wtedy pić z kranu po przefiltrowaniu (np. brita)?
  • Odpowiedz
@Nihilnovii: woda w kranie i tak nie powinna zrobić ci jakiejkolwiek szkody, zobacz jak mało afer jest a jak dużo ludzi z niej korzysta, ale jak chcesz być tak bardzo pewny to śmiało możesz korzystać z brity bo ona realnie pozbywa się np. zapachu chloru w wodzie no i nie będziesz miał kamienia w czajniku jak będziesz przelewał z filtra :)
  • Odpowiedz
@goferek: to wspaniale, że WYPUSZCZAJĄ wodę tej samej jakości co w butelkach. Potem ta woda podróżuje kilometrami, aby ostatecznie wypłynąć z twojego kranu razem z całym bogactwem nazbieranego wcześniej syfu. Zainstalowałem miesiąc temu filtry przepływowe przy zlewozmywaku w kuchni - filtr mechaniczny jest cały #!$%@? od rdzy i innego syfu. Dalej węglowy i zmiękczający, już czyste.
  • Odpowiedz
@goferek: spierałbym się ze stwierdzeniem, że jest to woda tej samej jakości. Wystarczy porównać wodę źródlaną/mineralną z wodą z kranu i niestety smakowo/zapachowo ta druga jest zazwyczaj gorsza. Jak wielu tutaj zauważyło, zależy to po pierwsze od ujęcia wody (od miasta) i od stanu rurociągów, które tę wodę doprowadzają do budynku/do mieszkania. Po drodze woda może w wielu miejscach stracić na jakości - chociażby przez zardzewiałą rurę. Tak naprawdę nie
  • Odpowiedz
@czuly_pstrong: Ogółem zwykle jest tak, że wodociągi miejskie odpowiadają także za jakość wody w transporcie. W Poznaniu z tego co się orientuje, wyniki badań wody dotyczą wody z rurociągu miejskiego, a nie świeżo wychodzącej ze stacji uzdatniania wody. Problemem jest to że co jakiś czas powinno sie wymieniac rury w bloku/domku, i tak jak w domku jeszcze w miarę można stan tych rur kontrolować, to w blokach wszyscy mają w
  • Odpowiedz
@Willy666: Pewnie to jest cena tylko za wodę. O tym, że przy okazji płaci się obowiązkowo co najmniej drugie tyle za ścieki to już się nie wspomina.

To tak jak podawanie wysokości zarobków brutto. Albo długości członka wraz z kręgosłupem ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Ale i tak wychodzi w #!$%@? taniej niż najtańsze wody butelkowane.
  • Odpowiedz
@goferek Też tak ostatnio zapajacowałem jaki to nie jestem świadomy, na trening wziąłem półtora litrową butelkę, uzupełniłem wodą z kranu. Pierwsze łyki były spoko, po pół godzinie jak woda postała i lekko się zagrzała była obrzydliwa w smaku, na tyle, że nie byłem w stanie jej dopić.
  • Odpowiedz
wodociągi miejskie odpowiadają także za jakość wody w transporcie


@iczi: tylko właśnie pytanie, do którego momentu. Nie sądzę, że wodociągowcy wchodzą każdemu do kuchni, żeby pobrać próbkę. A rura może być uszkodzona przy samym wylocie w kuchni. Jak odkręcisz tę końcówkę od kranu, to jest tam kilka filtrów (takie metalowe siateczki). Czasami są spleśniałe, zardzewiałe, jest tam jakaś maź... niekiedy znajdziesz tam nawet kawałki rdzy, małe kamienie itp. Warto sprawdzić
c.....g - > wodociągi miejskie odpowiadają także za jakość wody w transporcie

@icz...

źródło: comment_bzJk8V6b7G9hb65GjeuwXttcreknzxpX.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@czuly_pstrong: Nie dopisałem, przeoczyłem to :P Odpowiadają za jakość wody we wszystkich rurach należących do miasta, więc w zasadzie ich dozór kończy się w momencie jak woda wpływa do twojej instalacji domowej.
  • Odpowiedz