Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Patrząc z perspektywy czasu na własne doświadczenia, jak również na historie zasłyszane od znajomych czy nawet na liczne wpisy na mirko, dochodzę do wniosku, że dla wielu ludzi bariera językowa wciąż jest problemem nie do przeskoczenia. W gruncie rzeczy wciąż niewiele osób zna jakikolwiek język obcy, z angielskim włącznie, na poziomie umożliwiającym bardzo swobodną komunikację na co dzień. Tym jedynie jestem w stanie wytłumaczyć fakt, że jeszcze ktokolwiek wykazuje zainteresowanie Polkami.

To już zakrawa na syndrom sztokholmski ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nawet tutaj non stop wypisuje się historie o tym, jak polskie "witaminki" bezceremonialnie bulwią się na orgasmusach, swój księżniczkowaty charakter okraszają #bitchface, nie mają zainteresowań, ani własnych poglądów, zachowują się nielogicznie, w znakomitej większości przypadków są po prostu brzydkie, co podkreślają nieumiejętnie wykonanym makijażem i modnymi hehe tatuażami ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mimo że coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tego, że #polki to podkobiety, to jednak od ich atencji uzależnia poczucie własnej wartości.

Dość rzetelny obraz Polek wyłania się nawet z tak specyficznego miejsca jak wykop. 90% użytkowniczek to penery, które potrafią jedynie wstawiać tu zdjęcia paznokci albo hehe śmieszne kotki. Niech tylko któraś zrobi #pokazmorde, zaraz padają serwery, a wpis po kilku minutach jest w gorących...

Niektórzy mają tak silnie zakodowaną w umysłach wizję Polek jako ideału kobiet, że wbrew wszelkim logicznym przesłankom zawsze znajdzie się grupa białorycerzyków, którzy będą bronić reputacji (xDDD) rodaczek do ostatniej kropli krwi ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak wyżej: jedyne wytłumaczenie, jakie na to znajduję, to braki językowe, które uniemożliwiają start do normalnych kobiet z innych krajów czy choćby zniechęcają do korzystania z obcych portali. W brak wyjazdów zagranicznych trudno w tych czasach uwierzyć, bo chyba nawet największe piwniczaki wyjechały kiedykolwiek poza Polskę i zobaczyły, że między Polkami a kobietami z zagranicy jest po prostu przepaść.

#przemyslenia #zwiazki #rozowepaski #p0lka #oswiadczenie #tfwnogf #przegryw #wygryw #stulejacontent #redpill #takaprawda

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 33
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
Do "OkiełznanyWybranek":

Po pierwsze, to nigdzie nie pisałem, że zarabiam bardzo dużo. Podkreślałem tylko w odpowiedzi na normickie wysrywy, żeby "przegrywy najpierw znalazły pracę albo znalazły pracę za więcej niż minimalną krajową", że zarabiam znacznie więcej niż średnia krajowa.

Po drugie, nigdy nie napisałem, że nie stać mnie na kupno samochodu, tylko napisałem, że samochód jest mi niepotrzebny dla innych zastosowań niż ewentualne wyrywanie blachar, bo mieszkam blisko pracy, często
  • Odpowiedz
UkrytaEkolożka: @Veritas_liberabit_vos: A jak tam twoje proby podrywu ktore wielokrotnie zapowiadales ? Na tagu ktory mial opisywac twoich sto podejsc do kobiet w roznych miejscach nie ma nic nowego. Narzekasz na brak powodzenia u kobiet, a nic nie robisz, tak jednoznacznie mozna stwierdzic. Same zapowiedzi, a praktyce brak dzialan. Z tego co piszesz to w rozwoju zawodowym byles zawsze skrupulatny i osiagnales duze zarobki, a z kobietamu tylko narzekanie na
  • Odpowiedz
GłuchaMarzycielka: @Veritas_liberabit_vos: a skad wiesz, ze szpanowanie zarobkami ok. 10k nie wystarcza ? Probowales ? Watpie. Ogolnie jesli wygladem ani charakterem nie umiesz przeciagnac kobietki to sproboj miesniami (zdjecie na tinder bez koszulki) i emanowaniem pieniedzmi na zdjeciach jak tylko sie da. No i zakup lub wypozyczenie auta na randke wartosci powyzej 200k. Pomysl tez nad wynajeciem luksysowego mieszkania. Wzrost masz w porzadku z tego co kiedys pisales. Wiec masz
  • Odpowiedz
@Eugeniusz_Zua: E tam, bez przesady w drugą stronę, 7k to nie są pieniądze, ale np. w 2016 roku według danych GUS 10% Polaków zarabiało powyżej 7200 brutto. Wynagrodzenia powyżej 7k na rękę to z kolei zaledwie 3,5% zatrudnionych. Trzeba też wziąć pod uwagę, że kobiety zarabiają mniej od mężczyzn, więc u nich będzie jeszcze gorzej (oczywiście w wawie będzie większy odsetek, ale też wyższe koszty życia niż u mnie). Trudno się
  • Odpowiedz
@Veritas_liberabit_vos pisze z perspektywy Warszawy i takich korpokaryn z dobrymi pensjami tutaj nie brakuje i daleko im do bycia specjalistkami. Tak czy siak bycie programista 15k to stanowczo za mało by móc sobie pozwolić na poziom życia, który mógłby imponowac
  • Odpowiedz