Aktywne Wpisy
![Qontrol](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Qontrol_EekbidZDQ9,q60.jpg)
Qontrol +90
Znalazłem w garażu z 5 pudeł z płytami CD.
Filmy, gry nagrywane w latach 2000-2010 (mniej więcej). Pamiętam że była nagonka za dzieciaka na piraty. Ze chodzą po domach itp xD Ojciec wszystko spakował i schował na strychu i garażu.
Oczywiście wszystko piraty. Filmy w stylu oszukać przeznaczenie 1, Rocky 1 itp.
Wywalać to do kosza czy trzymać?
Kiedyś jak wszedł net, wszyscy to wywalali bo wszystko jest w necie. A teraz
Filmy, gry nagrywane w latach 2000-2010 (mniej więcej). Pamiętam że była nagonka za dzieciaka na piraty. Ze chodzą po domach itp xD Ojciec wszystko spakował i schował na strychu i garażu.
Oczywiście wszystko piraty. Filmy w stylu oszukać przeznaczenie 1, Rocky 1 itp.
Wywalać to do kosza czy trzymać?
Kiedyś jak wszedł net, wszyscy to wywalali bo wszystko jest w necie. A teraz
![Qontrol - Znalazłem w garażu z 5 pudeł z płytami CD.
Filmy, gry nagrywane w latach ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/d0460da2839bd5f1444a761f0cb8a77605f060172fd930f3a9b04285a3ae75c3,w150.jpg?author=Qontrol&auth=e897a19ece604b47ec53b55da66be983)
źródło: 1000000235
Pobierz![Plonacawyplata](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Plonacawyplata_hRo5vIKAZ3,q60.jpg)
Plonacawyplata +757
Od 2 latach jestem na emigracji w #kanada właśnie jestem w trakcie rozpoczęcia budowy domu i tak sobie pomyślałem, że może byłby ktoś zainteresowany jak przebiega tutaj cały ten proces. Jak wyglądają koszty, krok po kroku spotkania z deweloperemi, projektantami, wykonawcami itd. Cały proces powinien zakończyć się za jakieś 5-6 miesięcy więc mógłbym krok po kroku wrzucać Wam aktualizację jak z dziury powstaje nasz wymarzony dom z kartonu.
#emigracja #dom #budownictwo #
#emigracja #dom #budownictwo #
Ale od początku:
Jestem na trzecim roku studiów, dotychczas dorabiałam sobie jako niania (nadal to robie), ale w związku z tym, że miałam mało zajęć pod koniec kwietnia zdecydowałam, że znajdę sobie coś jeszcze z elastycznym grafikiem. Padło na #gastro. Pracowałam conajmniej trzy dni w tygidniu, dwa spędzałam na uczelni, pozostałe dwa na naukę,sesja, prace pisałam w międzyczasie, np wstawałam o 6 do pracy, wróciłam o 17 prysznic i pisałam do 2 w nocy, czasami 3, a rano znowu 6 pobudka. Mam chłopaka, spędzałam z nim bardzo mało czasu, nie wspominając, że nie pamiętam kiedy byłam w domu (studiuje 100 km od rodziców). Ale wracając do sedna dałam dyspozycję na trzy dni w tym tygodniu, jednak menadżerka zdecydowała, że mam przyjść w inne, bo musimy być elastyczne, albo chociaż w jeden z dwóch, a ze potrzebuje w te dwa konkretne zanieść dokumenty związane z obroną (do promotora i dziekanatu) powiedziałam, że nie ma takiej opcji w odpowiedzi usłyszałam, że jak nie przyjdę mogę nie przychodzić wcale, wiec pożegnałam się uprzednio pytając o wypłatę. Mam mieszane uczucia, nienawidziłam tej pracy i ludzi, ale miałam dobre napiwki i minimum krajowe (a nie 5 zł za godizne jak to ma połowa knajp w dawnej stolicy kraju).
A teraz zastanawiam się czy jestem #przegryw? #pracbaza zawsze się jakaś znajdzie, a ja chcę iść na magisterke (#studbaza) no więc zapewne nadal wybiorę jakąś #gownoprace. Czas pokaże czy to była dobra decyzja #krakow. #logikarozowychpaskow trochę #smuteczek a trochę #ulga
źródło: comment_TuVi074CqLR9Ea0TWSfqcZeQwb5iHQRk.jpg
PobierzNie chcę się odnosić nawet do tej konkretnej sytuacji, bo nie wiem jakie były ustalenia, klimat, czy nawet zwyczaje w tym miejscu pracy. Ale z tego
Choć spuszczam zasłonę milczenia na to 5 zł, bo prawda jest taka, że stawki oferowane studentom (na których nie można przecież liczyć i trzeba ich traktować specjalnie), są takie same jak stawki oferowane pracownikom na prostych produkcjach, za ladą w sklepie czy niewymagającej obsłudze klienta
@sukablyat: Ale przecież to właśnie jest meritum sprawy. I o tym cały piszę. Popraw mnie jeśli się mylę, ale OP tam pracował już jakiś czas i taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy. Zakładam więc, że była to jakaś wyjątkowa sytuacja.
A na moją sugestię, że można było pogodzić i uczelnie i pracę, OP z ironią
Zresztą może własnie wtedy jak byłaś pytana, to trzeba było odmawiać, bo po to byłaś pytana. A jak ktoś Ci raz wydał polecenie, to wtedy się trzeba było zastosować.
A nie odwrotnie.
Zresztą jak sama wspomniałaś #logikarozowychpaskow
Powodzenia ;-)
Ja: "kto mial isc wedlug grafiku?"
Pracownik: "a no ta i ta"
Ja: "no to juz wiecie co macie zrobic ( ͡° ͜ʖ ͡°)"
Nie po to jest grafik aby pozniej wszystko zmieniac, jak zajdzie jakas potrzeba to jest to
Pozdrawiam.
#!$%@?? Masz cipeczke?
Pozdrawiam.
Problem w tym, że masz błędny punkt wyjścia. Nie czepiłem się dziewczyny białorycerzyku. Jedyne czego się czepiłem i od czego zaczęła się moja wypowiedź, to stwierdzenie, że ktoś tu kogoś ruchał.
Czy naprawdę wszyscy tutaj uważają, że jeżeli wyjątkowo raz na kilka miesięcy, pracodawca postawi kategoryczny warunek, że potrzebuje pracownika we wtorek, zamiast w środę, to jest to R-U-C-H-A-N-I-E?
Jesteś pracodawcą?