Wpis z mikrobloga

@siodemkaxx: I trzeba było wzywać służby. Ja miałem problem z regularnymi, kilkudniowymi imprezami u sąsiadów z dołu.Zwykle po wizytach policji następowała półgodzinna cisza, aż pewnego razu tuż po wizycie policji rozpętało się piekło ( ͡° ͜ʖ ͡°) muza na full, bluzgi i krzyczenie przez okno. No to znów telefon, przyjechali prawie od razu i cisza. Okazało się że za pierwszym razem wlepili im mandat, a za drugim jak wpadli to ci idioci zaczęli się rzucać i ich zgarnęli xDDD

Jak ich koleżanka mnie później spotkała to rzuciła najdurniejszy argument ever, który mógł sie zrodzić tylko w mocno ograniczonym umyśle:

Jak chcecie mieć spokój to wyprowadźcie się
  • Odpowiedz
  • 1
@Wynoszony miałem zanim była ta gruba akcja. Teraz dzielnicowy wie o wszystkim a oni wiedzą że mam do niego bezpośrednio dzwonić w przypadku jakiejś akcji. No i imprezy się skończyły ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@EmTeKa: Mi to samo powiedział sąsiad z góry jak narzekałem, że od 4 dni #!$%@?ą u niego młotem pneumatycznym. Jeszcze nie wiem dokładnie jak ale zemszczę się i zemsta będzie słodka.
  • Odpowiedz
  • 0
@Wynoszony u mnie to na szczęście były wyszczekane studenciaki, daleko im do bicia się z kim popadnie :) wszystkiemu winna ich różowa która ich "motywowala" do krzykow i bluzgow, a po alko testosteron i chęć zaimponowania samicy była pewnie dość duża :) później bardzo spokornieli. Ciekawe, że jej nie zgarneli bo najglosniejsza była ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
  • 0
@phervers powiem Ci że czasami zadziwiająco dużo można załatwić na spokojnie. Jeśli robi to poza godzinami wyznaczonymi przez spółdzielnię na roboty budowlane (z reguły 9-18) to uderz do zarządcy budynku lub do spółdzielni. U mnie pomogło jak remontowali klatkę schodowa. Ogłoszenie było że będą pracować w wyznaczonych godzinach, ale od początku zaczynali już wiercic od 7:30. Telefon do brygadzisty pomógł ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
  • 3
@Yezdemir wydaje mi się że właśnie przez cwaniakowanie przed policją i pyskowke ich zgarneli. Wcześniej otwierali drzwi bo myśleli że nic złego nie robią więc nie należy im się kara. A tu zonk xD A gdyby im nie otworzyli to mogli by notatkę policyjną spisać i "ktoś życzliwy" mógłby posłużyć się nią w sądzie. Taka notatka ma dość dużą moc, ciężko ją podważyć. Ale o czym tu dyskutujemy? Większość otwiera grzecznie
  • Odpowiedz