Wpis z mikrobloga

Obawiam się, że nie wiesz, czym jest przemoc ekonomiczna.


@Slonx: Wiem dobrze jakim konstruktem jest tzw. "przemoc ekonomiczna". Wiem też, że ci co o niej mówią lubią przedstawiać kobiety jako wyłączne, lub większościowe ofiary tej przemocy.

No ale skoro przemocą ekonomiczną nazywa się to, że gdy mężczyzna nie chce dawać pieniędzy kobiecie żyjącej na jego koszt z racji małżeństwa, a gdy role się odwrócą i to kobieta pracuje, a mąż żyje
Cholipka, nie zaglądałem na wypok chwile i widzę, że niezły wywiad się tu zrobił ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Cooltec: Oczywiście wpis jest #pdk nawiązujący do różowego, który miał oryginalny wpis z "ile plusów tyle dni bez seksu bo niebieski podpadł".

Chodzi oczywiście o to, że związek nie powinien być "przekupstwem" czy szantażem w żaden sposób.

@agaja: Dużo mężczyzn oddaje "część pieniędzy" swojej kobiecie np. na rachunki,
@agaja: ja tak robię. Żona w domu sprząta, zajmuje się dzieckiem, ogarnia różne domowe sprawy, zakupy itd. ja pracuję. Czuję że to mega sprawiedliwe i normalne. Kasa wspólna i nikt nikogo nie ogranicza. Mało tego wszystkie nieruchomości na nią i w razie rozwodu ja nie mam nic :-)
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD


@Cryptonerd_io: Tu nie ma co się śmiać, poczytaj projekty ustawy o przemocy ekonomicznej.

Jak weźmiesz ślub ze wspólnotą majątkową, a żona w pewnym momencie postanowi zrezygnować z pracy zarobkowej i żyć na koszt męża, to on ma jej dawać połowę zarobionych pieniędzy inaczej będzie mógł iść do więzienia.

W końcu po ślubie ze wspólnotą majątkową pieniądze są "wspólne" i masz obowiązek udostępnić swoje zarobki żonie.

Ot niektórzy posłowie ostro pracują,