Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czołem społeczności mirko! Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że ten wpis to nie żaden bait a serio problem, wyznanie 19 latka. Będzie długo, ale TL;DR na dole.

Nigdy nie chciałem być stuleją. Chcialem korzystać z młodości, ruchać panny, imprezować. Tak od 1 liceum mnie naszło. I tak też się stało. Jako, że poowdzenia zbyt dużego u dziewczyn nie miałem to zrobiłem coś z sobą tj. zacząłem się jakoś normalnie ubierać, trochę siłowni, trochę zadbania o siebie no i- udało się! Moją pierwszą ofiarą była znajoma z 2 lata młodsza. Miła, ładnma dziewczyna nikomu nie winna. Chciałem miećd ziewczynę, chciałem się tym chwalić przed znajomymi. Co prawda mieszkała kilka miejscowości dalej i widywalismy się raz w tygodniu, ale no w końcu miałem, upranionąd ziewczynę, nie? Nie była jakoś super urodziwa i szybko mi się znudziła, poczułem, że stać mnie na jakąś ładniejszą. "Wyrwałem" z klasy fajną dziewczynę 8/10 do której śliniłem się 2 lata, ale jakoś nigdy nie miałem odwagi rozwinąć tej relacji. A no i zaznaczam, że wszystkie te dziewczyny w jakiś sposób szanowałem. Nie namawwiałem dos eksu co najwyżej na rękodzieło czy rozbieranie się do bielizny i ocieranie. No i wracając do tejd ziewczyny z klasy. Spotkaliśmuy się kilka razy, jakieś całowanie, spęzanie razem zcasu, złudna nadzieja na dalszy zwiazek. Na 3 spotkaniu ją rozberałem u siebie do bielizny i tego samego dnia jje powiedziałem, że nic z tego nie będzie, nic do niej nie czuję. Zywczajnie nie wytrzyma lem tego faktu, że jakrzywdze, że widzę jak sobie robi nadzieje na związek a ja ją wykorzystuje. Twarda była bo nawet nie uroniła łzy i jakoś to zniosłą. A no i warto doać, że nadal byłem z dziewczyną numer jeden. W ogóle będe je numerował, żeby było łątwiej. 1 nic nie wiedziała o 2, więc dalej z nią byłem. Zdałem sobie sprawe jakim #!$%@? jestem. Niedługo potem poznałem 3. Trochę dalej bo ponad 100km od mojego miasta. 2 lata młodsza, mega ładna, boskie ciało, super charakter- wtedy sięs erio zauroczyłem. Bolała mnie odległość. Jeździłem do niej prawie przez rok, pieniądze wydane na djazd i nocleg liczone w tysiącach bo już zacząłem sobie wtedy dorabiać. Czułem, że to zemsta, kara za wykorzystywanie poprzednich dziewczyn. Zerwałem z 1 i związałem się z 3. Kilka dni temu minął nam rok z 3, widujemy się raz na miesiąc, chociaż ostatniowidzieliśmy się w marcu, stwierdziłem, że nie ma sensu ten związek i mimo silnego uczucia musiałem zatamować ten krwotok pieniędzy i uczuć. Dalej jesteśmy razem, ona mnie kocha. Rozdziewiczyłem ją-to mnie najbardziej boli. Ona mi zaufała i mnie pokochała a ja ją odstawiam jak zabawkę. No i niedawno poznałem 4 dziewczynę. W moim wieku, nie jest super ładna (jakoś 7/10) ale charakter fajny. W sumie jesteśmy razem, zachowujemy się jak para ale seksów jeszcze nie było i w sumie się cieszę bo już mam ochotę nią #!$%@?ąć. Nie czuję do niej motylków tak jak do 3. Nie podnieca mnie tak jak 3. Marnuje tylko jej czas. Najgorsze, że laska jest o depresji, ma ciężko w życiu i echh, znowu nie mam jaj zerwać. A no i nadal jestem z 3 w związku xDD Tylko o tym nie wie bo daleko no i social media mam #!$%@?. No i słuchajcie to jest nic- 4 mi się znudziła a dzisiaj poznałęm 5- super dupa 2 lata młodsza, mógłbym z nią być na dłużej. co robić kurła echhh ;(

TL;DR


#pytanie #zwiazki #corobic #feels

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 5