Wpis z mikrobloga

W wyniku odrzucenia mnie przez społeczeństwo jestem w przerażającym stopniu aspołeczny. Nie potrafię przełamać się, aby do kogoś zagadać czy coś. Znikoma liczba takich interakcji poskutkowała tym, że nawet gdy mam okazję z kimś porozmawiać to nie mam o czym. Tematów do rozmów starcza mi jedynie na 10 sek., jedynie co potrafię wykrztusić z siebie to krótkie tak bądź nie. Nie potrafię zabawiać tak jak normiki dynamiczniaki swoimi opowieściami bo moje życie jest niesamowicie nudne chyba (tzn. nie miałem żadnych przygód, znajomi z klasy bawili się beze mnie, nie chodziłem na imprezy ), że opowiadałbym jak znęcano się nade mną w szkole. Nawet żeby zadzwonić po zwykłego kebaba mam opory i muszę się przygotowywać mentalnie do tego 10 minut a najlepsze jest to że muszę dzwonić w piwnicy, bo boję się że mnie ktoś usłyszy. W sumie to nawet do niedawna miałem opory żeby tutaj pisać. #przegryw #stulejacontent #fobiaspoleczna
  • 3
  • Odpowiedz