Wpis z mikrobloga

#iiwojnaswiatowawkolorze

''Nikt tędy nie przejdzie'' - tak brzmiało motto legendarnego włoskiego korpusu Alpini. Elitarnej formacji, doskonałych żołnierzy z Dolomitów i Alp, której tradycje sięgają 1872 r. Istnieje do dzisiaj. Jej żołnierze odznaczają się eleganckimi kapeluszami z kruczym piórem - stąd też ich przezwisko: ''Czarne Pióra''. Formacja brała udział we wszystkich wojnach Włoch, zapisując się złotymi zgłoskami na polach bitew. 75. rocznicę jednej z nich obchodzimy dzisiaj (Post z 26 Stycznia - Mleko).

Korpus Alpini nie ucierpiał podczas operacji ''Mały Saturn''. Złożony z trzech dywizji górskich: ''Tridentina'', ''Julia'' i ''Cuneense'' stanowił północną flankę włoskiej armii. 14 stycznia 1943 r. ruszyła druga część ''Saturna'' - ofensywa Frontu Woroneskiego. Sowieci mieli miażdżącą przewagę w ludziach, działach i czołgach. Wojskom koalicji antybolszewickiej groziło okrążenie. Całkowicie zniszczona została węgierska 2. Armia, a niemiecki 24. Korpus Pancerny został odepchnięty na zachód. Włosi jednak stawiają bohaterski opór, dokonując nawet lokalnych kontrataków. Jednak dzielna obrona Włochów nie przydała się na wiele - Sowieci dokonali okrążenia nad Donem, zamykając żelazny pierścień wokół blisko 90 tysięcy żołnierzy. Dowódcy włoscy zdecydowali się na odwrót dwiema kolumnami. Jako ubezpieczenie została dywizja ''Julia''. Mając ledwo kilka niemieckich dział pancernych i wyrzutni rakiet, zapisała wspaniałą kartę. Jej żołnierze walczyli dosłownie do samego końca - Sowieci przebili się przez ich linie dopiero, kiedy wszystkich zabili. Z bohaterskiej dywizji zostaje tylko 3 tysiące żołnierzy.

Tymczasem dwie grupy szły na zachód. Na południu wycofywała się nadal zwarta i dumna ''Tridentina'', w ciężkich walkach przebijając sowieckie linie, na północy - ''Cuneense'' i resztki ''Julii'', które natknęły się pod Wałujkami na pięciokrotnie większe siły Sowietów. Obie dywizje zostały straszliwie poharatane w boju. Celem obu kolumn była Nikołajewka - mała wioska, która była granicą kotła. Morale upadało, rodziły się konflikty. Butni Niemcy dawali wyraz swej pogardy do Włochów, oskarżali ich o dezercje i wykłócali się o prawo do pojazdów. Sytuacje pogarszały ataki partyzantów. 40-tysięczna zbieranina ostatkiem sił próbowała ujść z życiem.

Rankiem 26 stycznia 1943 roku Włosi stanęli pod Nikołajewką. Do ataku ruszyła ''Tridentina'', została jednak odepchnięta. Włosi zebrali się jeszcze raz i ruszyli. Z potwornym rykiem, z desperacją, z rozpaczą do ataku ruszyli wszyscy - Włosi, Niemcy, Węgrzy. Atak osobiście z karabinem w reku prowadził dowódca korpusu Alpini, generał Giulio Martinat. Powiedział on wówczas: ''Z batalionem Edolo zacząłem, z batalionem Edolo chcę skończyć''. ''Edolo'' był jednym z batalionów 5. pułku alpejskiego. Generał służył w nim podczas I WŚ. Zginął podczas natarcia. Za jego bohaterstwo odznaczono go Złotym Medalem za Odwagę. Sowieci, przerażeni tak szalonym atakiem cofnęli się, po czym w ich liniach wyrąbali lukę Włosi. Do niemieckich linii po 350-kilometrowym marszu dotarło 40 tysięcy żołnierzy wszystkich narodowości. Smutną katastrofą zakończył się los ''Cuneense'' i ''Julii'' - nie zdołały one wyjść z okrążenia.''Vicenza'' i ''Cuneense'' zostały całkowicie zniszczone (ocalało ok. 1300 żołnierzy), większość trafiła do niewoli. W kotle pozostało 40 tysięcy włoskich żołnierzy - martwych, rannych i wziętych do niewoli.

Gorzko spełniła się treść ulotek, jakie Sowieci zrzucali przed pozycjami Alpini latem 1942 r.: ''Witamy nad Donem, Alpini: szkoda, że nikt z was już nie zobaczy pięknych Włoch''...

Ale wróg wyraził największe uznanie. 30 stycznia 1943 r. Radio Moskwa podało: ''Tylko włoski Korpus Alpini można uznać za niepokonany na froncie rosyjskim''

Tacy to byli ci ''tchórzliwi makaroniarze''...

Autor postu: [II wojna światowa w kolorze](https://www.facebook.com/II-wojna-światowa-w-kolorze-674008299310624/)

#iiwojnaswiatowa #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historiajednejfotografii #zdjeciazwojny
MlekoO - #iiwojnaswiatowawkolorze

''Nikt tędy nie przejdzie'' - tak brzmiało motto...

źródło: comment_7dcibcJm0UxQh3h9rYkhGFXzkqV0qmyj.jpg

Pobierz
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Shishu:
Ta, mniej więcej taka prawda jak ta:

Na zawodach lekkoatletycznych ZSRR v USA biegło dwóch zawodników, Amerykanin i Rosjanin. Amerykanin przybiegł do mety pierwszy a Rosjanin drugi.

Co napisała w relacji z zawodów Prawda?

„Nasz zawodnik zajął zaszczytne drugie miejsce a Amerykanin przybiegł przedostatni”.
  • Odpowiedz
  • 35
@Ragnarokk porównywać udokumentowaną historię z jakąś wymyśloną propagandową opowieścią xD idź się doucz do podstawówki, bo gdzieś na tym poziomie omawiana jest 2WŚ włącznie z koalicją antybolszewicką.
  • Odpowiedz
@misiagogo: @Ragnarokk: @PurpleHaze: Grupa niepodległych państw (przecież Niemcy nie miały samych sojuszników/marionetek z podbitych państw) dogadała się i wysłała swoje siły do walki przeciw innemu państwu. Jak to nazwać, jeśli nie koalicją?

sforumouowanie koalicja antybolszewicka z polskiego punktu widzenia

Koalicja to (z SJP) "związek, przymierze, alians, sojusz państw, partii politycznych zawarty dla przeprowadzenia wspólnej akcji albo osiągnięcia określonego wspólnego celu". Jakim cudem to można
  • Odpowiedz
@Ragnarokk: A co nie walczyli z Bolszewikami? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Alianci walczyli z Hitlerem więc ich koalicję nazywano Koalicją Antyhitlerowską i przypuszczam, że tutaj absolutnie nikt nie miałby j-----a.
@Mleko_O: Kolejny ciekawy wpis, dzięki. Zrobiłbyś kiedyś oddzielny wpis/komentarz z literaturą, z której korzystasz? Chętnie poczytałbym więcej na ten temat. Pozdrawiam.
  • Odpowiedz
@Mleko_O: dziwnym trafem januszostwo p------------o się do jednego sforłumłowania, tak samo jak na FP. To może być świetny eksperyment socjologiczny, bo im ktoś starszy, tym bardziej ograniczony.
  • Odpowiedz
@drect: polecasz mi lekarza specjalistę i zarzucasz mi coś czego nigdy nie powiedziałem. Mój komentarz miał na celu jedynie zwrócenie uwagi jak można ładnie nazwać niektóre rzeczy - bo ja zamiast użyć koalicja antybolszewicka użyłbym określenia: od sojusznicy Hitlera/III Rzeszy/ Niemiec, przez państwa Osi po faszyści / naziści (oczywiście przekłamane). Koalicja antybolszewicka jest pozytywnym określeniem a to na pewno nie była pozytywna koalicja.

To tak tylko dla tych którzy nie
  • Odpowiedz
@Mleko_O: Szanuję za wywoływanie bólu anusa u osób które są dyletantami historycznymi przekonanymi o swojej własnej wiedzy. W dzisiejszym odcinku, jak widzę, hasłem kluczem jest koalicja antybolszewicka. Wszakże jak powszechnie wiadomo Finlandia była marionetką III Rzeszy i ZSRR zaatakowała tylko po to, żeby walczyć o przestrzeń życiową dla Niemców. Wcale nie chodziło o rewanż za Wojnę Zimową i dlatego konflikt ten nie jest znany jako Wojna Kontynuacyjna. Tym samym Finlandia
  • Odpowiedz
@misiagogo: to była koalicja wymierzona w bolszewizm. Od pierwszych chwil Barbarossy tak było. I jakim prawem użyłbyś określenia faszyści/naziści w stosunku do Finów czy Bułgarów? Wszystko, co było wymierzone w bolszewizm było pozytywne. Osobiście, nazwałbym to nawet krucjatą, ale wtedy dupsko by ci pękło.

jesteś na dole drabiny społecznej, prawda?


Tak, drabiny, którą ty mi przytrzymujesz.
  • Odpowiedz
@Guzkow: szanuję, za merytoryczny cios w tych głąbów, ale obawiam się, że nadal będą płakać, jak ktoś użyje tego sformułowania. PRL-owskie zaszłości.
  • Odpowiedz
@drect: a co było w nawiasie? zacytuje "oczywiście przekłamanie". Nie rozumiesz co się do Ciebie pisze. Użył bym określenia państwa Osi. To jest określenie strony konfliktu. Atak na związek radziecki nie miał celów ideologicznych tylko miltarne (podszyte ideologizmem). Kilka lat wcześniej pięknie się dogadali jak potrzebowali, a pakt antykomiternowski już był podpisany.
  • Odpowiedz