Wpis z mikrobloga

Jedyny mecz po którym płakałem ze smutku to Brazylia Francja, mundial 2006.
Miałem jakoś 9 lat. Ronaldinho był dla mnie niczym bóg. Cały pokój #!$%@? plakatami z Bravo Sport.
Tamta Brazylia to dla mnie drużyna, której w zyciu nie zapomnę.
Gdyby nie ten #!$%@? Trezeguet, ehh jeszcze ktoś wrzucił dzisiaj piosenkę przewodnią z tamtych mistrzostw. Nostalgia mocno, już nigdy żadna drużyna mnie tak nie poruszy.
To se newrati, idę popłakać () #pilkanozna #brazylia #ms2018 #nostalgia #gimbynieznajo
Pobierz c.....i - Jedyny mecz po którym płakałem ze smutku to Brazylia Francja, mundial 2006....
źródło: comment_DaCU6fgH4aZU28RAAmkCfWk6ojvfKiF4.jpg
  • 13
@chudziutki: Mistrzostwa 2006 to było coś () chociaż 2014 również były bardzo udane, ale za to 2010 to był niezły szajs przynajmniej według mnie.

Co do mistrzostw 2006 najbardziej pamiętam mecz Włochy Niemcy kiedy przez prawie 120 minut nikt nie mógł strzelić bramki, a tu nagle dwie szybkie brameczki Italii w samej końcówce i jeszcze ten komentarz Szpaka!
https://www.youtube.com/watch?v=2wQGS2PKBDA

Kiedyś to było... ( ͡