Wpis z mikrobloga

W sumie to skoro już się napisałem odpowiadając @siej: i @Rewox: to stwierdziłem, że wrzucę też na tag #chilizgobim może ktoś skorzysta, bo papryczki cherry mogą już rzeczywiście dojrzewać, jeżeli ktoś wysiał wcześnie.

Papryczki cherry nadziewane serem feta marynowane w gorącym oleju.

1. Zrywam papryczki i je myję.
2. Wycinam gniazda nasienne i wyrzucam je. Staram się, żeby otwór był jak najmniejszy - bardzo blisko szypułki, ale żeby palec wszedł ;p
3. Kupuję fetę np. półtłustą. Wyrzucam ją z opakowań do miski. Dodaję suszone zioła np. bazylię, oregano - co kto lubi. Zagniatam jak ciasto, żeby się wymieszało.
4. Teraz każdą papryczkę pustą w środku napycham szczelnie tą fetą - dopychając mocno palcem.
5. Szykuję słoiki. Mycie w zmywarce na 90 stopniach, a potem płukanie. Zakrętki wyparzam.
6. Olej (ja korzystam z rzepakowego, ale jak ktoś lubi to może też np. oliwę wykorzystać) wlewam do garnka i gotuję.
7. W tym czasie obieram kilka ząbków czosnku, szykuję ziele angielskie. Do każdego słoika wrzucam ząbek czosnku i kilka ziaren ziela (można dodać inne przyprawy). W słoikach układam wypchane cherry. Staram się, żeby było ich jak najwięcej - mniej oleju idzie.
8. Zalewam papryki w słoikach gorącym olejem (lepiej, żeby słoiki nie były zimne ;p). Zalewam tak, żeby wszystkie papryczki były zalane i nie wystawały poza poziom oleju. Po chwili trzeba jeszcze trochę dolać, bo część oleju powoli będzie wpływać do środka papryk. Po zalaniu zakręcam słoiki i odstawiam je do góry dnem. Zostawiam je tak na 24 godziny przykryte ręcznikiem. Po tym czasie są zawekowane.

Przechowywać w ciemnym i chłodnym miejscu. Nieotwarte mogą spokojnie stać i rok. Można jeść jakiś tydzień po zrobieniu - olej osłabia ostrość papryk, bo rozpuszcza się w nim kapsaicyna. Papryczki stają się łagodniejsze, ale nadzienie i olej nabierają smaczku ;)

Można ten przepis wykonać z zimnym olejem, ale wtedy nie wekuje się, trzeba cały czas trzymać w lodówce no i wytrzymają maks kilka tygodni. Ja osobiście wolę wersję z gorącym z tego względu, że gorący olej zmiękcza cherry, które mają gruby miąższ i potem łatwiej się je je :)

Przepis nie wypalił mi z serem mozzarella - gorący olej zwarzył ser i było niejadalne oraz wizualnie tragiczne.

Zdjęcia nie moje, swoich nie mam pod ręką.

#chili #chilihead #gotujzwykopem #feta #ser #przetwory #weki #gotujzmikroblogiem #gotowanie #kuchnia #jedzenie #przepisy #papryka #papryczki trochę #ostrezarcie
gobi12 - W sumie to skoro już się napisałem odpowiadając @siej: i @Rewox: to stwierdz...

źródło: comment_cjmBojY9rFnjyqdfmJAiVWqdEi3OUxnJ.jpg

Pobierz
  • 7
@gobi12: ale odkopałem :D zrobiłem dziś wg tego przepisu, ale roboty to jest z tym co nie miara! :D zobaczymy za tydzień jak przejdzie smakami :P olej wrzący wlewałeś?