Aktywne Wpisy
#praca #pracait #programista15k #pracbaza
Mam wrażenie, że od kiedy rozpoczął się u mnie okres 3 miesięcy wypowiedzenia to już nikt nie zaprasza na rekrutacje. 6k brutto QA here. Gnije jak rozmawiam ze znajomymi o zarobkach w branży i nie są w stanie uwierzyć w moją stawkę. Jednocześnie nie mogę się wyrwać z tego gówna nie ważne jak mocno się staram. Warto w ogóle jeszcze
Mam wrażenie, że od kiedy rozpoczął się u mnie okres 3 miesięcy wypowiedzenia to już nikt nie zaprasza na rekrutacje. 6k brutto QA here. Gnije jak rozmawiam ze znajomymi o zarobkach w branży i nie są w stanie uwierzyć w moją stawkę. Jednocześnie nie mogę się wyrwać z tego gówna nie ważne jak mocno się staram. Warto w ogóle jeszcze
Pan_Slon +44
Moja była żona w tajemnicy wyjechała z dziećmi…nie wiem gdzie, ona nie chce nic powiedzieć, dziadek jakieś bzdury opowiada.
Po kilku godzinach i obdzwoniu przewoznikow/lotow, wiem ze poleciała do Bułgarii, po za granice Polski, czekam właśnie na komisariacie na formalne zgłoszenie z art.211k.k nt możliwości popełnienia przęstepstwa.
#!$%@? jeszcze jej ojciec czyli dziadek jej w tym pomaga
Nie wiem co jej #!$%@?…
#logikarozowychpaskow #rodzicielstwo
Po kilku godzinach i obdzwoniu przewoznikow/lotow, wiem ze poleciała do Bułgarii, po za granice Polski, czekam właśnie na komisariacie na formalne zgłoszenie z art.211k.k nt możliwości popełnienia przęstepstwa.
#!$%@? jeszcze jej ojciec czyli dziadek jej w tym pomaga
Nie wiem co jej #!$%@?…
#logikarozowychpaskow #rodzicielstwo
-------------------
- Czcigodny Zuhanti, razem wyszło czterysta dwadzieścia bochenków chleba i siedemdziesiąt dzbanów piwa
Spojrzałeś na swojego marynarza z pewną ulgą na twarzy
- Swietnie, rozdysponuj wypłatę wśród załogi a następnie przygotujcie do transportu na statek miedź i papirus.
Słońce zbliżało się ku zachodowi w stolicy Hyksos, ale nie zwykłeś tracić czasu na sen na lądzie, zwłaszcza gdy czekała cię kilkudniowa przeprawa bezpiecznym statkiem. Do najbliższego portu od Awaris prowadziła uczęszczana droga, niemniej nie można kusić losu.
- Sensecie, poszukaj trzech najemników do ochrony naszej przeprawy do portu, zaoferuj im pięć bochenków chleba i dzban piwa na głowę
Senset patrzył tępo w stronę młodego nubianina, ściganego przez straż miasta, gdy nagle ocknął się z zadumy, skinął szybko głową i pobiegł w stronę karczmy.
Wyciągnąłeś kawałek papirusu i sobie tylko znanym pismem zacząłeś sprawdzać inwentarz
- Miedź i papirus? Jest. Pięć sztuk bydła? Jest. Ćwierć buszli zboża? Jest. Pięćdziesiąt cztery dzbany wody? Jest. Dawno nie piłem dobrego wina...
- Przepraszam... przepraszam, mój Panie?
Podniosłeś wzrok znad papirusu i ujrzałeś mężczyznę z tobołkiem przewieszonym przez ramię. Przy pasie miał procę i woreczek, najprawdopodobniej z kamieniami oraz zaśniedziały sztylet.
- Mój Panie? - mężczyzna nieśmiało kontynuował - Nazywam się Horuptah z Memfis. Dowiedziałem się od służących, że wybieracie się do Tarsu. Jestem posłańcem Nomacha Heliopolis i przewożę wiadomość dla władcy Tarsu. Pragnę zabrać się z twoją załogą, oczywiście dobrze zapłacę.
Po czym pośpiesznie ściągnął z palca złoty pierścień z niewielkim szmaragdem. Imponująca zapłata jak na prostą usługę transportu. Oczywiście, sława sprawności i szybkości twojej floty mogła spokojnie dotrzeć do miast, w których handlowałeś, jednak ten człowiek wydawał się być wyjątkowo zdeterminowany i chyba nie chciał stracić okazji do szybkiego dostania się do Tarsu. Co mam z nim zrobić?
-------------------------
Podejmij decyzję, plusując jeden z dwóch poniższych komentarzy.
#lacunafabularnie #lacunafabularniezuhanti
Dodatek wspierany przez Cebula.Online
Nie chcesz być wołany/a jako plusujący/a? Włącz blokadę na https://mirkolisty.pvu.pl/call lub odezwij się do @IrvinTalvanen
A: Zapraszam na pokład Horuptahu, podejdź do stojącego tam Nubijczyka, on wskaże ci leże na statku oraz wyda rację żywnościową na czas podróży. Zatrzymujemy się po drodze w Byblos na jeden dzień, ale będziemy w Tarsie za sześć dni.
B: Na pokładzie jest miejsce tylko dla załogi i niewolników Horuptahu. Jesteś wolnym człowiekiem, ale nie ufam ci na tyle, żeby