Aktywne Wpisy
PogromcaPISu +16
Pytanie za 1000000 pkt. Jeżeli nie dopłata do kredytu to jaki inny pomysł/rozwiązanie?
Małżeństwo z dzieckiem które płaci aktualnie 3200 za mieszkanie chce mieć coś swojego.
Przecież wzrost ceny mieszkania o te 40 tys ich wali w sytuacji kiedy tyle zaoszczedzą xD
Ten program to dla nich zbawienie xD
Poproszę o realne pomysły i
Małżeństwo z dzieckiem które płaci aktualnie 3200 za mieszkanie chce mieć coś swojego.
Przecież wzrost ceny mieszkania o te 40 tys ich wali w sytuacji kiedy tyle zaoszczedzą xD
Ten program to dla nich zbawienie xD
Poproszę o realne pomysły i
Alzena +4
Kobieta, 25-30 lat, singielka, ma stałą pracę, mieszkanie po dziadkach (powolutku sobie je remontuje), bezdzietna, ma nieduże zaufane grono przyjaciół. Po co takiej kobiecie facet? Tak szczerze. Często czytam że kobieta niczego poza swoją dupą nie wnosi do relacji z facetem - a co facet takiego niby wnosi? Większość facetów jest z damskiej perspektywy tak samo nudna/zwykła jak z męskiej perspektywy większość kobiet. Siłka, granie w gry, może jakiś żużel/piłka nożna, jakiś
Mircy, mam konflikt na linii ja- (przyszli) teściowie. Z #niebieskipasek jesteśmy już razem 4 lata, od roku jesteśmy zaręczeni i planujemy ślub. Bardzo go kocham, on mnie też, ogólnie dobrze nam się żyje. On jest z mniejszej miejscowości, przeprowadził się do Warszawy żeby tutaj studiować, teraz pracuje. Ja jestem z Warszawy, cała moja rodzina tutaj mieszka, tutaj też studiowałam medycynę, teraz robię doktorat i specke w jednym ze szpitali.
Zawsze byłam bardzo wkręcona w naukę, mam kilka fajnych publikacji, jeżdżę na konferencje, robię doktorat, oprócz standardowego lekarzenia. Pracuję na swoją markę że tak powiem. Kiedyś rozmawialiśmy z niebieskim co po ślubie z nazwiskiem, ja powiedziałam że chciałabym mieć dwuczłonowe (moje jest krótkie, jego średnio długie, ogólnie by wyglądało ok), dzieci będą mieć jego. Niebieski bez spiny powiedział że ok, że to logiczne ze względu na mój zawód i jakby nie ma tematu. Jakiś czas potem niebeski pojechał do swoich rodziców, którzy mnie delikatnie mówiąc, nie lubią (uważają że przeze mnie nie wrócił do rodzinnego miasta, wcale nie dlatego że w dziurze gdzie mieszka 20k mieszkańców są średnie perspektywy rozwoju dla programisty) i w rozmowie z nimi wyszło że ja chcę mieć dwuczłonowe nazwisko. Podobno inba była nie z tej ziemi. Że co ja sobie wyobrażam, że taka wyzwolona, że nie szanuję rodziny, że ble ble ble, ogólnie darcie się, niebieski miał zostać na cały weekend w domu rodzinnym, wrócił po jednym dniu. Rodzice niebieskiego powiedzieli, że w związku z tym nie przyjadą na ślub, o tym że dziadkowie przyjadą też możemy sobie pomarzyć (╯︵╰,) Prowodyrem tego wszystkiego jest ojciec niebieskiego, despota, który trzyma całą rodzinę krótko.
Rodzice niebieskiego mają też ogromne pretensje, że nie chcemy wracać do jego rodzinnej miejscowości po ślubie, bo przecież oni nam przygotowali pięterko. A my w Warszawie mamy swoje życie, prace, nawet mieszkanie mamy po mojej cioci które jest metrażem większe od tego całego pięterka.
Nie wiem co mam robić, niebieskiemu jest mega smutno, chodzi przybity, bo mimo wszystko kocha rodziców. Bardzo bym chciała żeby byli na ślubie, tylko dlatego. Ale nie chcę zmieniać nazwiska totalnie na nazwisko niebieskiego.
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #tesciowie #malzenstwo
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
Ktoś tu dobrze napisał, nie skończy się na nazwisku. Zresztą już masz problem z tym, że chcą żebyście u
Z tym, że oni są w sumie normalni, nigdy takich akcji nie było,