Wpis z mikrobloga

Mam pewien dylemat moralny, nie sądziłem nigdy że coś takiego mnie spotka.

W miniony weekend byłem z rodzicami na weselu które było bardzo udane, przede wszystkim dlatego że poznałem tam zajebistą laseczkę z ponętnym biuścikiem, której też się spodobałem, chciała się bawić tylko ze mną odrzucając przy tym zaloty innych adoratorów, wymieniliśmy się kontaktami, okazało się że mieszkamy od siebie stosunkowo niedaleko, pisaliśmy ze sobą wspominając przy tym co się działo na weselu itp i zapytała się mnie na FB czy nie chciałbym do niej wpaść na winko i film kiedy jej starych nie będzie w domu, chyba każdy się domyśla w jakim konkretnie celu.

I bez chwili zastanowienia przystałbym na jej propozycję gdyby nie to, że jest córką dobrego starego znajomego mojego taty, mają świetne relacje ze sobą, łączą ich wspólne interesy, z moim ojcem bardzo się lubią i szanują, zresztą ja sam go szybko polubiłem, bardzo ogarnięty życiowo człowiek, więc mam nadzieję że nie ma tutaj konta.

Nie wiem czy to nie jest dziwne ale trochę mi głupio przy tej naszej obustronnej sympatii do siebie, że mam ochotę przelecieć jego córkę, trochę się obawiam tego co by się stało gdybym do niej pojechał i jakimś niefortunnym zrządzeniem losu on nas nakrył, bez zapowiedzi wracając szybciej z pracy albo jego żona, obawiam się że to mogłoby nie wpłynąć zbyt pozytywnie na relacje pomiędzy nim a moim ojcem, a tego na pewno bym nie chciał, poza tym nawet gdyby się wszystko udało, to ciężko mi byłoby spojrzeć później mu w twarz po tym co robiłem z jego ukochaną córeczką.

Zastanawiam się czy z waszego punktu widzenia mój dylemat jest abstrakcyjny, czy też mieliście podobną sytuacje, nie wiem co jej odpisać i jak to rozegrać dalej.

#seks #pytanie #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #wesele #facebook #tinder #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 67