Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nowa dziewczyna mojego kumpla wywołała afere bo powiedziała, ze dobrze jest przy zawarciu małżeństwa podpisać intercyze ( ͡º ͜ʖ͡º), jezu co to sie działo później... Mój dobry kumpel któremu jakis czas temu stuknęła 30 stka, ogłosił około 2 miechów temu, ze zakochał sie na zabój i jest gotów umrzeć za ta miłość, nie no żartuje. Poznał super dziewczynę, zakochał się, wychwalał ja pod niebiosa że ona taka super i te de i te pe, wiec mówie no dobra, no to zapoznaj nas z tą swoją superwoman. W sobotę zebrał naszą paczkę i poszlśmy się wszyscy spotkać na mieście, przychodzi kumpel cały zadowolony z ta swoją nową dziewczyną, poznaliśmy ją i gadamy o takich normalnych rzeczach. Ona ogólnie symapytczna choć tak podchodząca do nas z dystansem. Ona ogólenie z tego co mówiła to sprawiała wrażenie, ze jest osoba bardzo lubiącą wypowiadać swoje zdanie na różne tematy, co za chwilę miało znowu nastąpić xD. Rozmawiamy, rozmawiamy i tak po pół godzinie jakoś temat zszedł na małżeństwa, rozwody i związane z tym problemy. I nagle nasza nowa koleżanka wypowiada znanie, ze najlepiej to spisać intercyze bo to daje pewnośc że po rozwodzie na się pewność, ze nic z naszego majątku nie przepada, czy jakoś tak mniej więcej ale wiecie o co mi chodzi. Nagle nastała mała cisza, taka wiecie, która trwa dosłownie chwilę i jest spowodowana zarówno konsternacją jak i szokiem, to taka chwila gdzie wiecie, ze zaraz rozpocznie się ostra dyskusja. Dodam, że oprócz mnie było jeszcze 3 kolegów, z czego 2 z nich jest w małżeństwie bez intercyzy (tak można było wywynioskować z rozmowy, która zaraz się odbyła) a trzeci jest w narzeczeństwie, byłem i ja ale sam no i ten kumpel z dziewczyną. Po tym jak ona to powiedziała dziewczyny tak się oburzyły i wnerwiły, ze z tych nerwów nie mogły dobrac odpowiednich słów :D.
Nie chce tego nazwać kłótnią ale była to bardzo duża dyskusja. Wszystkie twierdziły, ze to nie jest normalne żeby spisywac intercyze bo... teraz uwaga świadczy to o tym, ze partnerzy im nie ufają a zaufanie to podstawa w związku a związek bez zaufania nie istnieje. Nie były zdowolone jak powiedziała, że zaufanie nie ma związku z dbaniem o własny majątek, zaufanie to jedno a zdrowy rozsądek to drugie i na wypadek rozstania człowiek jej zabezpieczony. Zarzuciły jej, ze w takim razie po co ona miałaby w ogóle brac ślub ślub skoro już mówi o rozstaniu. No co nowa kolezanka się zdenerwowała i powiedziała, ze tak mówią tylko ci, którzy nie wnoszą żadnego majątku do małżeństwa i mogliby tylko skorzystać na rozwodzie bo normalny człowiek który się czegoś dorobił to chce to chronić a osoba która nie cche podpisac intercyzy boi się, ze po rozwodzie zostanie z niczym czyli tym co wniosła do małżeństwa XD. Rozumiecie to, ona im to tak powiedziała. Tak normalnie powiedziała im to w twarz. Kumpel powiedział żeby ona sie tak nie denerwowała. Pozostali kumple nawet nie próbowali dołączyć do dyskusji po tym jak jeden z nich powiedział, ze ona ma rację (ten jeszcze bez ślubu) na co jego dziewczyna się obraziła i spytała się dlaczego on nie jest po jej stronie. Musielibyście to widzieć, bo nie jestem w stanie oddać nawet w niminalnym stopniu tej atmosfery. Ja tam siedziałem cicho, choć w pewnym momencie chiałem przyłączyć się do dyskusji ale zrezygnowałem. Ogólnie dziewczyny walnęły focha na wszystkich, i na nią i na facetów że nie stali po ich stronie.
No cóż, atmosfera podupadła, posiedzielismy jeszcze trochę i się rozeszliśmy. Ale było za to całkiem ciekawie choć dziewczyny na pewno jej nie polubiły. Ona ma u nich przerabane, nie wiem jak bedą wygladać imprezy jak bedziemy się gdzies spotykac. Żeby nie było, ze te moje koleżanki to jakieś karyny, które nie pracują czy skończyły zawodówe tylko normalne kobiety ale nie zmienia to faktów ze się wkurzyły na to co powiedziała, tym bardziej że tez nie sa to jakieś nastolatki tylko całe towarzystko jest już z 30 stka na karku albo zaraz bedzie. Ale tez mnie rozwaliła na łopatki jedna z tych koleżanek bo stwierdziła później że ta nowa laska kumpla to chyba jakaś materialistka XD.

#heheszki #niebieskiepaski #rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 63
  • Odpowiedz
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania szczerze mówiąc, to uważam, że intercyza to całkiem rozsądne podejście, gdy różnica w wniesionym majątku jest spora. Tego co się dorobią w trakcie trwania małżeństwa i tak jest wspólne (chyba).
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Fajna historyjka. Z tym że ta wasza nowa koleżanka powinna wiedziec, że majątek wniesiony przed ślubem nie podlega podziałowi. Podziałowi polega dorobek i majątek uzyskany po ślubie. No i intercyza nie chroni przed alimentami. Także intercyza ma większy sens jeżeli 1 z małżonków posiada DG, bo daje to gwarancję nie blokowania inwestycji (leasingi i kredyty). Poza tym większego sensu nie ma, bo kobieta i tak kase w razie W wyciągnie.
  • Odpowiedz
  • 13
@Given
@AnonimoweMirkoWyznania
@kabdul
Czy wy w ogóle wiecie na czym polega w Polsce wspólnota majątkowa i do czego może służyć intercyza?

Jeśli nie podpisujesz intercyzy to cały majątek zgromadzony przed ślubem zostaje TWÓJ. Malzonka/małżonek nie mają do niego praw.
Intercyza, która ma ograniczyć wspólnotę majątkową dotyczy tylko majątku zgromadzonego po ślubie.

Jak ludziom się wydaje że intercyza ma chronić przed utratą zgromadzonego przed ślubem majątku to przestaje się dziwić że tutaj jest
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania BARDZO dobrze mówi, racjonalna kobieta idealny materiał na żonę niech kolega się żeni bo bardzo dobrze trafił. Jestem identycznego zdania co ona czyli za intercyzą. Człowiek ma święty spokój, lepiej się rozejść, nic się nie traci, stabilność finansowa jest zachowana a finanse codzienne i tak się zacierają wiadomo. Ale samochód, mieszkanie czy inne nieruchomości wciąż należą do jednego z małżonków - nie odchodzimy z w razie rozwodu jako gołodupcy. Brakuje mi
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: w Polsce sie bierze rozdzielność majątkową a nie intercyze tak że dziewczyna chyba z tych co chce być sprytna. Z drugiej strony jeśli para ma w planach 4 dzieci to ja na miejscu laski tez bym sie na coś takiego nie zgodził :)
Tutaj minusy bo wyrok już zapadł :)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: klasyczny wypok, #!$%@? i niedoinformowanie. Intercyza nie jest od tego żeby zabezpieczać majątek wniesiony do małżeństwa, bo taki majątek nie podlega współwłasności małżeńskiej. Jedynie to co zostało zgromadzone w trakcie trwania małżeństwa. I jest to bardzo zdrowe podejście, bo nie da się wycenić ile dokładnie każde z małżonków wniosło w pozyskanie wypracowanego majątku. Intercyza ma sens jeśli jedno z małżonków prowadzi DG i chce zabezpieczyć współmałżonka przed długami, albo są
  • Odpowiedz