Wpis z mikrobloga

  • 598
Dzisiaj na praktykach miałam fantastyczne przygody w drugiej klasie podstawówki.

Zaczęło się od płaczącej ddziewczynki, która poskarzyla się, że jeden z chłopców ją mocno uderzył. Na tyle mocno że... spuchlo jej w tym miejscu. W chwili gdy nauczycielka zajmowała się tym dzieckiem, chłopiec zaczął dusić innego chłopca. Założył mu taki chwyt, że dzieciak nie mógł z tego wyjść. Nauczycielka natychmiast podjęła próbę rozdzielenia ich. Atakujący chłopiec ją ugryzł, drugi rzucił w nią plecakiem i wybiegł z klasy. Nauczycielka kazała innemu dziecku przeprowadzić psychologa, a resztę klasy zajęła zabawą. W tym czasie agresywny dzieciak zaczął biegać po klasie, wyrzucać wszystko z piórników innych dzieci, po czym zaczął bazgrac na tablicy wielkie słowa #!$%@?, #!$%@?. Następnie, po nieudanej próbie złapania przez nauczycielkę, złapał zaz brudną gabke do tablicy i wymazal nią buzię dziewczynki, która na poczatku lekcji uderzył.

#coolstory #takbylo #pracbaza #studbaza #szkola #dzieci
  • 66
@nicari: Podziwiam cię że z nimi wytrwałaś i nie pozabijałaś. Mi wystarczyło że raz zamiast rodziców poszedłem na wywiadówkę brata i miałem ochotę dorwać pierwszego z brzegu małego #!$%@? i dla przykładu zrobić mu coś bardzo niemiłego.